Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Puszcza Zielonka z chłopakami :)

Niedziela, 2 września 2018 · dodano: 02.09.2018 | Komentarze 5

Tak się złożyło, że weekend spędziliśmy na jeździe po lesie, z tym że dzisiaj to była nasza osłona przed wiatrem. Umówiliśmy się z Wojtkiem, bratem Grześka, nad Zalewem Kowalskim. Po dotarciu na miejsce przywitał nas kocur, który chcąc nie chcąc troszkę mnie przestraszył, ponieważ niespodziewanie pojawił się za moimi plecami i zaczął się o mnie ocierać. Nie wiem kto bardziej się przestraszył, ja czy kot, kiedy usłyszał mój krzyk :). 


Grzesiek uwielbia koty, więc pozwolił sobie na "spoufalenie" z jegomościem :) (© anka88)


Wojtek dojeżdża w umówione miejsce (© anka88)

Grzesiek zaproponował jazdę po skraju Puszczy Zielonki, więc ze spokojem jeździliśmy po leśnym ścieżkach. Nie wiem dlaczego, ale jeździło nam się dzisiaj ciężko (i niekoniecznie winowajcą był wiatr). Nogi zmęczone, spod kasku lał się pot, więc nie było innego wyjścia jak usiąść nad jeziorem i chwilkę odsapnąć.   


Leśne ścieżki w Puszczy Zielonce (© anka88)


Odpoczynek nad Jeziorem Tuczno (© anka88)

Po niedzielnym relaksie wróciliśmy do domu... by dalej odpoczywać :). 


Komentarze
anka88
| 19:01 poniedziałek, 3 września 2018 | linkuj Łukasz, to prawda, motywatora mam tuż obok :)

Tomek - oj, można by się było pośmiać :p
malarz
| 04:10 poniedziałek, 3 września 2018 | linkuj Po relaksie najlepiej się odpoczywa ;)
maniek1981
| 21:22 niedziela, 2 września 2018 | linkuj Mnie też się ciężko jechało do pracy dzisiaj. Ale to chyba przez to powietrze, jakieś takie ciężkie, parne było.
Trollking
| 20:40 niedziela, 2 września 2018 | linkuj O, Kowalskie, byłem dziś :)

Coś czuję, że z tej nagłej akcji z kotem mógłby być hit jutiuba :)
panther
| 19:47 niedziela, 2 września 2018 | linkuj Masz szczęście, że zdecydowanie większa ilość Twoich przejażdżek rowerowych jest w towarzystwie. Grzesiu niemal zawsze z Tobą nabija kilometry, do tego dochodzą jeszcze bliskie osoby. Fajnie masz. Zawsze raźniej, weselej :-)
Pozdrawiam serdecznie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!