Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27846.18 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.98 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2017

Dystans całkowity:485.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:38
Średnia prędkość:15.86 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:44.17 km i 2h 47m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Międzyzdroje - Lubin - Wolin

Niedziela, 30 kwietnia 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 3

Pobyt nad morzem to jedno z lepszych pomysłów na udaną majówkę. Oczywiście pod warunkiem, że dopisuje pogoda. Nam dopisało wszystko… i pogoda i nastroje, dzięki czemu mieliśmy spore chęci na zwiedzanie Międzyzdrojów i okolic. To, co udało nam się wspólnie z Grześkiem zobaczyć w dniu dzisiejszym zapamiętamy na długo, ponieważ widoki zapierały nam dech w piersiach.

Zgodnie z planem, po śniadaniu, wyruszyliśmy w kierunku Lubina, mijając po drodze dwa jeziora: Wicko Małe oraz Wicko Wielkie. Aż wstyd się przyznać, ale kiedy byłam tu w ubiegłym roku nie odwiedziłam dwóch fajnych punktów widokowych znajdujących się w miejscowości Lubin. Są to: Grodzisko oraz Wzgórze Zielonka. No wstyd na całą linię! Być tak blisko i nie zobaczyć takich miejsc. Trudno.. Było, minęło, na szczęście teraz mogłam to nadrobić i to dzięki Grześkowi, który wyczytał o tych miejscówkach z internetu.


Jezioro Wicko Małe (© anka88)


Grzesiek nad Jeziorem Wicko Wielkie (© anka88)

Grodzisko w Lubinie usytuowane jest na najwyższym punkcie klifu (ponad 50 m n.p.m.) i przedstawia zjawisko tzw. Wstecznej Delty Świny. Woda podczas silnych wiatrów płynie w głąb lądu, a przenoszony muł i piasek tworzy liczne wysepki. Z Grodziska rozpościera się przepiękny widok na Zalew Szczeciński i krainę 44 wysp.


Czym jest Wsteczna Delta Świny? (© anka88)


Zalew Szczeciński (© anka88)


Archipelag wysp i wysepek (© anka88)


Grodzisko w Lubinie - widok na Zalew Szczeciński (© anka88)


Fotograf w akcji :) (© anka88)

Drugi punkt widokowy na Wzgórzu Zielonka przedstawiał widok Zalewu Szczecińskiego, deltę wsteczną Świny, jezioro Wicko Wielkie oraz Bałtyk.


Grzesiek wnosił rowery na Wzgórze niczym Strongman. Nie zmęczył się... wcale, a wcale :) (© anka88)


Widok ze Wzgórza Zielonka (© anka88)


Aż żal było opuszczać to miejsce (© anka88)

Jadąc wzdłuż szlaku dojeżdżamy do trzeciego punktu widokowego znajdującego się nad Jeziorem Turkusowym w Wapnicy. To tak zwana Piaskowa Góra, z której pięknie prezentuje się Jezioro Turkusowe, Wapnica oraz tzw. Pagórki Lubińsko – Wapnickie. Miejsce, które warto odwiedzić, bynajmniej z powodu koloru jeziora. Jego turkusowa barwa pochodzi od zalegających na dnie złóż kredy.


Widok z Piaskowej Góry nad Jeziorem Turkusowym (© anka88)

Te trzy miejsca zrobiły na mnie MEGA wielkie wrażenie i z pewnością zapamiętam je na długo. Warto przytoczyć powiedzenie „cudze chwalicie, swego nie znacie”, a ja Wam pisze, że ja już troszkę znam :)

Ścieżkami Wolińskiego Parku Narodowego dojechaliśmy do miejscowości Wolin. Krótka przejażdżka po mieście i powrót w kierunku Międzyzdrojów trasą wzdłuż Świny. W miejscowości Wisełka zatrzymujemy się na danie regionalne, czyt. dorsza w zestawie, po czym brzegiem morza dojeżdżamy do celu.


Woliński Park Narodowy (© anka88)


Jedna ze ścieżek WPN. Miejscami nie były to łatwe ścieżki, ale jazda pośród lasu to istna przyjemność :) (© anka88)


Sułomino Wolin Park - miejsce, w którym odbywają się pikniki country (© anka88)


Świna w Wolinie (© anka88)

Jazda brzegiem morza to było coś. Takie doświadczenie zapamiętam na długo, a sama jazda była bardzo łatwa i przyjemna. No może poza dwoma, krótkimi odcinkami, kiedy trzeba było przeprowadzić rower.


Mój uśmiech mówi sam za siebie :) (© anka88)


Nawet takie warunki nas nie zniechęcały (© anka88)


Jadąc brzegiem morza mijaliśmy Wzgórze Gosań... (© anka88)


oraz Kawczą Górę (© anka88)


Nadmorscy rowerzyści :) (© anka88)

Grzesiek zapragnął jazdy w słonej wodzie? :)


Jest radość :) (© anka88)

Mi marzył się odpoczynek na plaży :)


(© anka88)

To był wspaniały dzień, który zapisał się w naszej pamięci na długo.


Uczestnicy

Międzyzdroje z Grześkiem

Sobota, 29 kwietnia 2017 · dodano: 29.04.2017 | Komentarze 4

Witaj majówko! Witaj przygodo!

Wreszcie nadszedł długi weekend, który wspólnie z Grześkiem wykorzystamy na nadmorskie wojaże rowerowe :) A co! Trzeba korzystać póki można i objechać troszkę wybrzeże. To moja pierwsza wyprawa nad morze w wyposażeniu roweru. Pierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia. W Międzyzdrojach byłam w lutym ubiegłego roku, a teraz jestem tutaj ponownie w super towarzystwie. Od rana troszkę pogoda nas zawiodła, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i zaraz po obiedzie mogliśmy wybrać się na przejażdżkę do Wolińskiego Parku Narodowego.


Woliński Park Narodowy wita nas :) (© anka88)

Przemieszczając się leśnymi ścieżkami dotarliśmy nad Jezioro Czajcze, które uchodzi za największe tego obszaru. Jego powierzchnia wynosi ok. 80 ha i przybiera postać podkowy, wewnątrz której znajduje się półwysep.


Jezioro Czajcze (© anka88)

Potem dojechaliśmy do miejscowości Wisełka, w której nawróciliśmy i udaliśmy się na pierwszy punkt widokowy dnia dzisiejszego - Wzgórze Gosań. Jest to wzniesienie o wysokości ok. 93 m n.p.m. położone na wyspie Wolin, z którego rozpościera się piękny widok na Morze Bałtyckie.


Grzesiek z Feltem na dłoni... Jak się ma tyle energii, to można wbiegać na takie wzniesienia :) (© anka88)


Ja jednak wolę się nie forsować :) (© anka88)


Przestrzeń Bałtyku ze Wzgórza Gosań (© anka88)


Grzesiek podziwia widoki (© anka88)


Nasze rowery również (© anka88)

Czekał nas jeszcze jeden punkt widokowy, który znajdował się na Kawczej Górze. Stamtąd prezentowała się panorama Zatoki Pomorskiej.


Punkt widokowy na Kawczej Górze (© anka88)


Molo w Międzyzdrojach (© anka88)

Pierwszy dzień za nami. Jutro kolejna wyprawa. Dokąd? Dowiecie się w późniejszym czasie.

Pozdrowienia znad morza!

Ania


Zaspokoić głoda...

Niedziela, 23 kwietnia 2017 · dodano: 23.04.2017 | Komentarze 3

...tego rowerowego, rzecz jasna :) Wybrałam się do PK Promno i przy okazji poznałam nowe ścieżki, którymi jeszcze się nie poruszałam. Samotna podróż nowymi leśnymi duktami budzi niekiedy adrenalinkę. Nigdy nie wiadomo co znajduje się za kolejnym zakrętem, a po drugie nie wiadomo kogo spotka się w lesie, a raczej jakiego zwierza przechadzającego się między drzewami :) Dziś nie spotkałam żadnego zwierza, a jedynie spacerowiczów.

A jadąc nową ścieżką dojechałam do głazu z tablicą upamiętniającą prof. Zygmunta Czubińskiego, który zbadał florę mszaków tego terenu. Głaz znajduje się nieopodal rezerwatu przyrody Jezioro Drążynek.


Tablica upamiętniająca prof. Zygmunta Czubińskiego (© anka88)


Jezioro Brzostek (© anka88)


Stawy rybne w miejscowości Góra (© anka88)

Głoda zaspokoiłam, więc mogę funkcjonować dalej :)
Kategoria 20-TKI


Do Promna i z powrotem

Niedziela, 16 kwietnia 2017 · dodano: 16.04.2017 | Komentarze 6

Jedni wypoczywają na kanapie, drudzy czytają książki, a ja odpoczywam na rowerze :) Dosłownie! Krótka przejażdżka do PK Promno zaczerpnąć świeżego powietrza. Dzisiaj pogoda nie spisała się podczas dojazdu do lasu, za to później uraczyła mnie słoneczkiem :) O tej porze roku w lesie jest po prostu pięknie :)


Droga na Leśnictwa Promno (© anka88)


W lesie wszystko rozkwita o tej porze roku (© anka88)


Wąwóz w Nowej Górce (© anka88)

Udało się :) Kolejny dzionek na dwóch kółkach.
Kategoria 20-TKI


Po lesie Nadleśnictwa Czerniejewo

Sobota, 15 kwietnia 2017 · dodano: 15.04.2017 | Komentarze 2

Pokręciłam się troszkę po lesie na terenie Nadleśnictwa Czerniejewo i przyznam szczerze, że jazda w dniu dzisiejszym była o wiele przyjemniejsza jak dnia wczorajszego, przede wszystkim z dwóch względów: był to las, a po drugie miejscami przebijało się słoneczko i było naprawdę przyjemnie. Było... niestety tylko w pierwszej części przejażdżki, ponieważ w drodze powrotnej nie dosyć, że miałam pod wiatr, to jeszcze zaczął padać deszcz, który towarzyszył mi przez dobre 10 km... Dojechać dojechałam, a co najważniejsze to udało mi się troszkę pojeździć na rowerze :)


Cisza, spokój... las :) (© anka88)

A teraz świętowanie :) Zdrowych i spokojnych Świąt Wam życzę! Odpocznijcie trochę :)

Pozdrowienia,

anka88
Kategoria 20-TKI


Okolica - wykorzystać pogodę :)

Piątek, 14 kwietnia 2017 · dodano: 14.04.2017 | Komentarze 2

Jak w tytule... pogoda płata takie figle, że każdy promień słońca i czas bez deszczu należy wykorzystać pożytecznie :) Tak też zrobiłam. Dobre i to :)
Kategoria 20-TKI


  • DST 16.42km
  • Czas 00:58
  • VAVG 3:31km/h
  • Aktywność Wrotkarstwo

Rolkowanie :)

Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 03.06.2017 | Komentarze 0



Uczestnicy

Promno, Pobiedziska, Lasy Czerniejewskie i okolica

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 5

Umówiona byłam z Grześkiem na wspólne kręcenie po okolicy. Drogę wyznaczaliśmy podczas jazdy, bez zbędnych ceregieli. Jak już okolicę ma się w jednym paluszku, to wariantów wyboru jest zawsze wiele. My zdecydowaliśmy się po raz kolejny na las, ale również na mniejsze i większe miejscowości mojej okolicy. Spotkaliśmy się w Sarbinowie skąd udaliśmy się do PK Promno. Pojechaliśmy nad Jezioro Dębiniec, a następnie na rynek w Pobiedziskach, na którym zrobiliśmy sobie krótką przerwę.


Jezioro Góra (© anka88)


Stromy podjazd w obszarze Doliny Cybiny (© anka88)


Podjechałam ja, podjechał też Grzesiek :) (© anka88)

Za kolejny cel obraliśmy usypaną górę w okolicy składowiska odpadów w Borówku, skąd rozpościerał się fajny widok na PK Promno. Jednak zanim wdrapaliśmy się na górkę z naprzeciwka zbliżali się do nas trzej rowerzyści. Spotkaliśmy Ekipę Gnieźnieńską w składzie: Pan Jurek z wnukiem Mateuszem oraz Kubą. Jak to się mówi "świat jest mały", a takie spotkania to miłe spotkania. Pozdrowienia dla Was Panowie :). Chwilkę pogadaliśmy i udaliśmy się w dalszą trasę.


Od lewej: Pan Jurek, Mateusz, Grzesiek, Kuba i moja skromna osoba (© anka88)


Składowisko Odpadów Komunalnych w Borówku k. Pobiedzisk (© anka88)


Widok z góry na miejscowość Borówko (© anka88)


Widok na PK Promno (© anka88)

Wyjeżdżając z Promna postanowiliśmy odwiedzić jeszcze jeden las, tym razem Las Czerniejewski i objechać sobie jeziorka znajdujące się w jego wnętrzu.


Leśne dukty Lasu Czerniejewskiego (© anka88)


Jedno z jezior - Jezioro Ósemka (© anka88)

W drodze powrotnej zajechaliśmy do domu na szybki posiłek, po czym odprowadziłam Grześka do Sarbinowa. Stamtąd każdy pojechał w swoją stronę. Ja wybrałam wariant przez Puszczykowo Zaborze, Gwiazdowo, Kostrzyn do Iwna.


W drodze do Puszczykowa Zaborze obserwowałam sobie księżyc (© anka88)


A w drodze do Iwna zachód słońca (© anka88)

Kolejny weekend za nami, kolejny wspólny wyjazd, no i ciekawe wspomnienia pozostaną w naszej pamięci. Teraz już czas na relaks przed tygodniem pracy.

Do następnego!


Uczestnicy

Puszcza Zielonka

Sobota, 8 kwietnia 2017 · dodano: 08.04.2017 | Komentarze 3

Tak, tak... to właśnie Puszcza Zielonka będzie głównym tematem tego wpisu. Wraz z Grześkiem udaliśmy się do lasu, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza, ale także w celach, nazwijmy to, "naukowo - przyrodniczych", czyli zobaczyć na własne oczy ten ciekawy park krajobrazowy. Odwiedziliśmy dziś rezerwaty przyrody: Jezioro Czarne, Las Mieszany i Klasztorne Modrzewie, a przy okazji zobaczyliśmy z bliska dwa kościoły: Sanktuarium w Dąbrówce Kościelnej oraz drewniany kościół w Rejowcu.

W samej Puszczy Zielonka spotkaliśmy Piotrasa z kolegą. Miło było Was zobaczyć :)

Rozpocznijmy zatem krótką relację zdjęciową:


Rezerwat przyrody Jezioro Czarne (© anka88)


Rezerwat przyrody Las Mieszany (© anka88)


Modrzew w rezerwacie przyrody Klasztorne Modrzewie (© anka88)


Panna modrzewska :))) (© anka88)


Sanktuarium Matki Pocieszenia w Dąbrowce Kościelnej (© anka88)


Wnętrze Sanktuarium (© anka88)


 Kościół Serca Pana Jezusa w Rejowcu (© anka88)


No i jego wnętrze (© anka88)

A tutaj fotki których tematem przewodnim jest las i jego piękno:


Jedna z wielu ścieżek w Puszczy Zielonka (© anka88)


Drzewa, drzewa, drzewa... (© anka88)


Jazda z górki po leśnych duktach (© anka88)


Wariat wypuszczony z Puszczy :) (© anka88)


Grzesiek nad Jeziorem Dzwonowskim (© anka88)


Jezioro Borowie (© anka88)

Przy okazji styczności z przyrodą nie omieszkałam przywitać się z miłym zwierzakiem :)


(© anka88)


A na koniec taka ciekawostka. Do tej szkoły uczęszczał nikt inny jak prymus Grigor :))) Nawet wskazał mi swoją klasę. Takie fajne wspomnienia ma Grzesiek związane z latami szkolnymi :)) (© anka88)

Jak sami zauważyliście ten wpis kwalifikuje się do wpisów przyrodniczych, których tematem przewodnim był las, czyli miejsce które bardzo lubię i sobie cenię.

Pozdrowienia!


Uczestnicy

Nad Jezioro Kowalskie z chłopakami

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 02.04.2017 | Komentarze 4

Udało się Grześkowi namówić swojego brata, Wojtka, na wspólną przejażdżkę po okolicy Wierzonki. Ja bardzo zadowolona z tego pomysłu chciałam im potowarzyszyć i razem udaliśmy się nad Zalew Kowalski. To był dobry pomysł na pierwszą, wspólną jazdę z dwóch względów. Po pierwsze po wczorajszej podróży delikatnie zmęczone były nasze nogi, więc najlepszym wariantem było pokręcenie się po okolicy, głównie drogami leśnymi, które chroniły nas od wiatru, a po drugie to nie chcieliśmy Wojtka zniechęcić i wymyślać nie wiadomo jak skomplikowanej drogi. Kto wie, może Wojtasowi wspólna jazda przypadnie do gustu i zacznie z nami jeździć częściej :) 

A tutaj kilka fotek z dnia dzisiejszego:


Widok na Jezioro Kowalskie z Barcinka (© anka88)


Moi kompanii podróży :) (© anka88)


Ja nad Zalewem (© anka88)


Bracia nad Zalewem :) (© anka88)


Rowerzystów na drogach mija się coraz więcej. To znak, że nadeszła wiosna (© anka88)

Chłopaki, dzięki za towarzystwo! Do następnego :)