Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

KASZUBY

Dystans całkowity:506.94 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:34:40
Średnia prędkość:14.62 km/h
Maksymalna prędkość:58.50 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:50.69 km i 3h 28m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Wdzydze - wieża widokowa w Przytarni

Piątek, 5 maja 2023 · dodano: 29.05.2023 | Komentarze 0

Kolejna udana majówka za nami :). Wpis Grześka

Uczestnicy

Wdzydzki Park Krajobrazowy - majówka 2023 r.

Czwartek, 4 maja 2023 · dodano: 29.05.2023 | Komentarze 1

Jak dobrze, że mąż ma jeszcze chęci żeby robić wpisy na blogu :). Mi całkowicie opadły skrzydełka :(. 

Link do wpisu tutaj.

Uczestnicy

Bory Tucholskie

Sobota, 18 czerwca 2022 · dodano: 19.06.2022 | Komentarze 1

W drugi dzień pobytu wjechaliśmy w głąb Borów Tucholskich, żeby poczuć klimat tego kompleksu. Nie ma co ukrywać, że to jedno z piękniejszych miejsc, które udało nam się odwiedzić, a jeszcze bardziej cieszy fakt, że to nasz pierwszy wspólny wyjazd z Czarusiem. Młody niech się przyzwyczaja, bo rodzice będą chcieli pokazać mu jeszcze wiele ciekawych i pięknych miejsc. Miejmy nadzieję, że zarazimy go naszą pasją.

A tymczasem polecamy wszystkim Bory Tucholskie! Wpis Grześka tutaj.


Tata dawał radę :) (© anka88)


Bór sosnowy (© anka88)


Droga szutrowa w kierunku miejscowości Klosnowo (© anka88)


Wracamy do Charzykowych (© anka88)


Jesteśmy na miejscu. Jezioro robi wrażenie (© anka88)


Uczestnicy

Dookoła Jeziora Charzykowskiego w trójkę

Piątek, 17 czerwca 2022 · dodano: 19.06.2022 | Komentarze 3

Wreszcie nadszedł czas na nasz wspólny wyjazd we trójkę do Borów Tucholskich. Naszą bazą noclegową była wieś Charzykowy, niedaleko Chojnic. Bardzo ładna miejscowość, która posiadała praktycznie takie same atrakcje jak nad morzem. Czaruś był wniebowzięty, aż śpiewał z radości :).
W piątek wybraliśmy się z przyczepką na wycieczkę dookoła Jeziora Charzykowskiego. Tamtejsze ścieżki rowerowe robią wrażenie, są bardzo dobrze oznakowane i utwardzone, na jazdę z przyczepką idealne. Trafił się jeden odcinek leśny, który dał nam troszkę w kość, ale na szczęście synek dał radę, a my już jesteśmy przyzwyczajeni do atrakcji na drodze :).

Gorąco polecamy odwiedzenie tamtych stron, bo naprawdę warto! Link do wpisu Grześka tutaj.


Pozdrowienia z Charzykowych (© anka88)


Ścieżka rowerowa wzdłuż drogi (© anka88)


Jeden z widoków na Jezioro Charzykowskie (© anka88)


Byłam zadowolona, zwłaszcza z poczynań synka i wytrwałości męża (© anka88)


Bory Tucholskie są piękne (© anka88)


Tata dzielnie dawał radę podczas podjazdów (© anka88)


Uczestnicy

Kaszëbë: Władysławowo-Swarzewo-Jastrzębia Góra

Niedziela, 8 lipca 2018 · dodano: 10.07.2018 | Komentarze 8

W szóstym dniu pobytu na Kaszubach miała odbyć się skromna wycieczka, jednak właściciel pensjonatu, w którym nocowaliśmy, zaproponował nam zapoznanie się ze ścieżką rowerową na trasie linii kolejowej Swarzewo - Krokowa. Nogi bolały, jednak nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi kolejna taka okazja i oczywiście wybraliśmy się w polecane miejsce. Ścieżka była naprawdę bardzo przyjemna i ciekawa krajobrazowo zatem nie żałowaliśmy. Gorzej natomiast było w drodze powrotnej kiedy okazało się, że do domu mamy jakieś 40 km... Mimo to trasę pokonaliśmy z uśmiechami na twarzy i w ten sposób zakończyliśmy swój pobyt na Kaszubach. 

Co tu dużo pisać.. To były udane wakacje pod każdym względem. Pogoda dopisywała, atrakcji było co niemiara, towarzystwo bardzo miłe, wspomnienia pozostaną na długo w naszej pamięci. Kaszuby tak naprawdę są niedoceniane, a przecież to taka piękna kraina, którą polecam zwiedzić każdemu. 

Więcej zdjęć możecie obejrzeć u Grześka. Kliknij tutaj.  


Ścieżka rowerowa na trasie linii kolejowej jest godna polecenia (© anka88)
 

Mały ruch, dookoła wiatraki, przyjemne widoki (© anka88)


I ładne kwiatki (© anka88)


"Gwiazda Północy" w Jastrzębiej Górze. Najdalej wysunięty punkt na północy (© anka88)


Latarnia morska w Rozewiu (© anka88)


Uczestnicy

Kaszëbë: Władysławowo-Hel

Sobota, 7 lipca 2018 · dodano: 10.07.2018 | Komentarze 5

Pobyt na Kaszubach przedłużyliśmy sobie o 2 kolejne dni, które wykorzystaliśmy na zwiedzanie Półwyspu Helskiego. Ustaliliśmy przejazd z Władysławowa do Helu ścieżką rowerową, którą jechało się nawet całkiem, całkiem, zwłaszcza po odcinkach kiedy ruch pieszy był nikły (a taki zdarzał się rzadko :)). Mimo wszystko udało nam się przejechać i jakoś tak brakowało mi jazdy po pagórkach. Jednak Półwysep jest już płaski w porównaniu do Kaszub Środkowych. Rozłożyliśmy się na plaży, zjedliśmy obiad po czym ruszyliśmy w drogę powrotną. 

Wpis Grześka tutaj


Ścieżka rowerowa z Władysławowa do Helu (© anka88)


Helski Cypel (© anka88)


Zabawy na morzu (© anka88)


Zachód słońca we Władku (© anka88)


Uczestnicy

Kaszëbë: Chmielno-Lasy Mirachowskie-Sierakowice

Piątek, 6 lipca 2018 · dodano: 10.07.2018 | Komentarze 4

W piątkowe południe umówiliśmy się z Łukaszem na wspólną wycieczkę po Lasach Mirachowskich. Łukasz pochodzi z Kaszub i na co dzień ma piękne widoki, których mu zazdrościliśmy. Z lekką swobodą poruszał się po każdym zakamarku opowiadając nam po drodze kilka ciekawostek. To było bardzo miłe. Już na pierwszym podjeździe widoczna była różnica między Kaszubami a Wielkopolską - chodzi oczywiście o różnicę w technice podjazdu. Muszę nad tym popracować :).
Pojeździliśmy po Lasach Mirachowskich, byliśmy w Sierakowicach, aż dojechaliśmy do Chmielna. Zapytałam Łukasza po drodze o komentarz dotyczący jazdy kierowców - Łukasz ma świadomość, że często prędkość jest tutaj przekraczana :). 
Cieszy fakt, że Bikestats zbliża ludzi i pozwala na tak miłe spotkania. To był dla nas sympatycznie spędzony dzień, za co raz jeszcze dziękujemy Łukaszowi. 

Link do wpisu Łukasza znajduje się tutaj

Link do wpisu Grześka znajduje się tutaj
 

Muzeum Ceramiki Kaszubskiej Neclów w Chmielnie (© anka88)


Rezerwat przyrody Szczelina Lechicka w Lasach Mirachowskich (© anka88)


Dla Łukasza takie drogi i podjazdy to chleb powszedni :) (© anka88)


Dworek Starościński w Mirachowie oraz zabudowa kaszubska (© anka88)


Leśniczówka - miejsce spotkań (© anka88)


Po drodze sporo rozmawialiśmy (© anka88)


Takie figurki to na Kaszubach świętość (© anka88)


Ołtarz papieski w Sierakowicach (© anka88)


Pamiątkowe zdjęcie z naszym przewodnikiem (© anka88)


Uczestnicy

Kaszëbë: Chmielno-Sopot

Czwartek, 5 lipca 2018 · dodano: 10.07.2018 | Komentarze 4

Takiej wycieczki nad morze się nie spodziewałam... To, co mnie delikatnie rzecz ujmując przeraziło, to "piractwo" na drogach. I to dosłownie. Z jednej strony sami byliśmy sobie winni, ponieważ poruszaliśmy się dość ruchliwymi drogami, jednak osobiście uważam, że jakiś rozsądek powinno się zachować, przynajmniej podczas manewru mijania rowerzysty. Kaszuby zaskoczyły mnie znajomością przepisów drogowych. Nie, żebym była święta, jednak będąc tym razem po drugiej stronie troszkę miałam stracha przed dalszą jazdą.
To, co zapamiętam na długo, to czarny szlak pieszy w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Wiem, wiem, pieszy szlak to nie rowerowy i można było spodziewać się niespodzianek, które wzburzyły we mnie krew :). 
Na plaży odpoczęliśmy sobie i już było lepiej. Stresu nabawiłam się jedynie przed podróżą tzw. SKM-ką, co w wolnym tłumaczeniu oznacza Szybką Kolej Miejską Trójmiasta. Połączenia nawet i fajne, jednak od maja zaczęły obowiązywać nowe przepisy dotyczące rezerwacji miejsca na przewóz roweru, więc... No, udało się bilet zakupić u kierownika pociągu, bo przecież wolnych miejsc już nie było. Na szczęście dojechaliśmy do Kartuz, a stamtąd już do Chmielna. 

Relacja Grześka tutaj


W stronę morza pagórki ukazywały się cały czas (© anka88)


Spore wrażenie robi lotnisko w Gdańsku (© anka88)


Po drodze mijaliśmy wystawę wieńców (© anka88)


Trójmiejski Park Krajobrazowy i jego oblicze. Lekko nie było.. (© anka88)


Sopockie molo i wypoczywający na plaży (© anka88)


Czekamy na pociąg relacji Sopot - Gdańsk Wrzeszcz (© anka88)


I jazda SKM-ką do Kartuz (© anka88)


Uczestnicy

Kaszëbë: Chmielno-Stężyca-Wieżyca

Środa, 4 lipca 2018 · dodano: 09.07.2018 | Komentarze 6

Środa przywitała nas upałem, w ciągu dnia było ok. 30 st. C, jednak nie zraziło nas to, ponieważ mieliśmy konkretny cel - zdobyć najwyższy szczyt Kaszub - górę Wieżycę o wys. 328,7 m n.p.m. Odcinek który przejechaliśmy był chyba najbardziej widokowy w tym dniu. Momentami nie było lekko, ale prawda jest taka, że aby coś zobaczyć czasami trzeba się pomęczyć, bo potem w pamięci zachowują się takie widoki jak poniżej.

Nie chcę Was zanudzać, więc najlepiej będzie jak zaproszę Was po raz kolejny na wpis Grześka oraz do galerii zdjęć: 


Jezioro Raduńskie Dolne - wielka woda (© anka88)


Jezioro Raduńskie Górne (© anka88)


Krajobraz Kaszub Środkowych (© anka88)


W oddali spoglądaliśmy na Wieżycę (© anka88)


Były długie podjazdy, które wyciskały ze mnie siódme poty... (© anka88)


Były też zjazdy, które dawały mi złapać oddech :) (© anka88)


Promenada w Stężycy, która prowadzi do przystani Marina (© anka88)


Kolejne wybrzuszenia w polu :) (© anka88)


Bezpieczna ścieżka ze Stężycy w kierunku Szymbarku (© anka88)


No i dojechaliśmy do Szimbarku (© anka88)


Podjazd na Wieżycę (© anka88)
 

Niby tak blisko, a jednak daleko... Na szczycie Wieżycy dowiesz się w którym kierunku właśnie spoglądasz (© anka88)


A było co podziwiać z samego szczytu (© anka88)


3/4 terenu stanowią tam lasy (© anka88)


No i jeziora oczywiście - tutaj Jezioro Ostrzyckie (© anka88)


Na obiad była rybka - a jakże by inaczej :) (© anka88)


W drodze powrotnej odwiedziliśmy również drugi punkt widokowy tzw. Jastrzębią Górę, z której rozpościerał się widok na Wzgórza Szymbarskie (© anka88)
 

Tylko podziwiać (© anka88)


Myślę, że na Kaszubach występują wszystkie rodzaje dróg ;). Na tej troszkę trzęsło :) (© anka88)


No i oczywiście na Kaszubach są najlepsze truskawki! (© anka88)


Grzesiek na koniec dnia nie mógł odmówić sobie kąpieli w jednym z jezior - Jeziorze Kłodno (© anka88)


Połączenie dwóch jezior: Kłodno i Białe (© anka88)

Super dzień, świetne widoki!  

Uczestnicy

Kaszëbë: Chmielno - Kartuzy

Wtorek, 3 lipca 2018 · dodano: 09.07.2018 | Komentarze 6

Urlop w tym roku spędziliśmy na terenach Ziemi Kaszubskiej. Kaszuby zachwyciły nas swoim pięknem, obfitością lasów, jezior i licznych ścieżek, które momentami nieźle dawały w kość naszym nogom. To była moja pierwsza wizyta w tej krainie i mam nadzieję, że nie ostatnia, ponieważ dla takich widoków, dla takiej kultury i takiego klimatu warto odwiedzić to miejsce przynajmniej jeszcze kilka razy. Liczne pagórki, czyste jeziora, zapach drzew - to tylko niektóre z dobrodziejstw natury, którymi nacieszyć mogliśmy się przez kilka dni... 

W pierwszym dniu pobytu odwiedziliśmy stolicę Kaszub - Kartuzy. 

Gorąco zapraszam również na blog Grześka. Kliknij tutaj


Pierwsze widoki przed nami, no i droga, która w tamtych okolicach jest czymś zwyczajnym... (© anka88)


Jezioro, drzewa, pagórki = Kaszuby (© anka88)


Widok na Kartuzy i Jezioro Karczemne (© anka88)


Tzw. Ławka Asesora, z której podziwiać można panoramę Kartuz (chciałam napisać coś za Asesora :)) (© anka88)


W lasach przeważały buki, sosny i świerki, a ich zapach był cudowny (© anka88)


Rynek w Kartuzach (dosyć skromny) (© anka88)


Ścieżka rowerowa wzdłuż Jeziora Karczemnego w Kartuzach (© anka88)


Szlaki rowerowe po lesie (© anka88)


Czyste jeziora (© anka88)


Karczma Checz u Kaszebe, w której serwowano pyszności m.in. lina i tzw. rzucanki kaszubskie (© anka88)