Info
Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/hWięcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień5 - 2
- 2024, Sierpień5 - 0
- 2024, Lipiec3 - 0
- 2024, Czerwiec2 - 0
- 2024, Maj3 - 0
- 2024, Kwiecień4 - 3
- 2024, Marzec3 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 13
- 2023, Sierpień5 - 3
- 2023, Lipiec2 - 1
- 2023, Czerwiec4 - 0
- 2023, Maj5 - 1
- 2023, Kwiecień5 - 6
- 2023, Marzec2 - 3
- 2023, Luty3 - 6
- 2022, Październik2 - 0
- 2022, Wrzesień6 - 0
- 2022, Sierpień6 - 1
- 2022, Lipiec5 - 2
- 2022, Czerwiec7 - 8
- 2022, Maj2 - 5
- 2022, Kwiecień1 - 2
- 2022, Marzec1 - 7
- 2020, Grudzień6 - 28
- 2020, Listopad6 - 32
- 2020, Październik9 - 45
- 2020, Wrzesień7 - 22
- 2020, Sierpień9 - 30
- 2020, Lipiec14 - 53
- 2020, Czerwiec12 - 55
- 2020, Maj10 - 64
- 2020, Kwiecień12 - 85
- 2020, Marzec10 - 47
- 2020, Luty6 - 26
- 2020, Styczeń5 - 26
- 2019, Grudzień7 - 44
- 2019, Listopad6 - 26
- 2019, Październik12 - 40
- 2019, Wrzesień8 - 29
- 2019, Sierpień12 - 34
- 2019, Lipiec14 - 43
- 2019, Czerwiec15 - 49
- 2019, Maj15 - 52
- 2019, Kwiecień12 - 54
- 2019, Marzec6 - 31
- 2019, Luty10 - 43
- 2019, Styczeń8 - 40
- 2018, Grudzień6 - 20
- 2018, Listopad9 - 41
- 2018, Październik9 - 39
- 2018, Wrzesień16 - 84
- 2018, Sierpień19 - 77
- 2018, Lipiec13 - 59
- 2018, Czerwiec22 - 99
- 2018, Maj14 - 53
- 2018, Kwiecień19 - 63
- 2018, Marzec8 - 25
- 2018, Luty6 - 16
- 2018, Styczeń6 - 29
- 2017, Grudzień5 - 35
- 2017, Listopad18 - 95
- 2017, Październik21 - 110
- 2017, Wrzesień23 - 79
- 2017, Sierpień26 - 102
- 2017, Lipiec31 - 95
- 2017, Czerwiec22 - 63
- 2017, Maj22 - 66
- 2017, Kwiecień11 - 40
- 2017, Marzec13 - 51
- 2017, Luty6 - 25
- 2017, Styczeń9 - 34
- 2016, Grudzień1 - 3
- 2016, Październik2 - 3
- 2016, Wrzesień4 - 6
- 2016, Sierpień4 - 5
- 2016, Lipiec6 - 6
- 2016, Czerwiec10 - 7
- 2016, Maj9 - 1
- 2016, Kwiecień3 - 2
- 2016, Marzec4 - 1
- 2016, Luty2 - 1
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2017
Dystans całkowity: | 609.17 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 36:35 |
Średnia prędkość: | 16.65 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 46.86 km i 2h 48m |
Więcej statystyk |
- DST 25.44km
- Czas 01:28
- VAVG 17.35km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Grześkiem do Wierzonki
Piątek, 31 marca 2017 · dodano: 31.03.2017 | Komentarze 1
Dziś wpis krótki, ale za to zdjęciowo dedykowany Grześkowi :) Po pracy odwiedził mnie ów mężczyzna, więc postanowiłam, że odprowadzę go do domu, co by nie zabłądził :) Hehehe... nie, nie. Taki był nasz cel wspólny, który zgodnie osiągnęliśmy. A w drodze moim głównym obiektem zainteresowania był właśnie On.. Patrzaj na zdjęcia :)
Grześ w ruchu :* (© anka88)
Grześ w bezruchu :* (© anka88)
Grześ w ruchu :* (© anka88)
Grześ w bezruchu :* (© anka88)
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, 20-TKI
- DST 35.01km
- Czas 02:15
- VAVG 15.56km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
Obszar Doliny Cybiny w towarzystwie
Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 28.03.2017 | Komentarze 5
Udało się dzisiaj znowu wspólnie pojeździć z Grześkiem i p. Krzysztofem. Zaraz po pracy wyruszyłam im naprzeciw i spotkaliśmy się w Sokolnikach Gwiazdowskich. Stamtąd, drogami polnymi, dotarliśmy nad obszar Doliny Cybiny. Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy w tym miejscu nie byłam, ale potwierdza się cały czas jedno, że Dolina Cybiny to naprawdę ciekawy krajobrazowo obszar. Cieszę się, że mieszkam w jej pobliżu.
Panowie nadjeżdżają :) (© anka88)
Jadę i ja razem z nimi :) (© anka88)
Dolina Cybiny - widok z miejscowości Jankowo Młyn (© anka88)
Ciąg dalszy obszaru Natura 2000 - w oddali miejscowość Biskupice (© anka88)
Najedzony Grzesiek to zadowolony Grzesiek :* (© anka88)
Rodzinna pasja :) (© anka88)
Kolejny widok na Jezioro Góra (© anka88)
Droga powrotna do Iwna przez Glinkę Szlachecką (© anka88)
Pogoda dopisuje to można jeździć, a w takim towarzystwie i w takich okolicznościach to prawdziwa przyjemność :))
Panowie nadjeżdżają :) (© anka88)
Jadę i ja razem z nimi :) (© anka88)
Dolina Cybiny - widok z miejscowości Jankowo Młyn (© anka88)
Ciąg dalszy obszaru Natura 2000 - w oddali miejscowość Biskupice (© anka88)
Najedzony Grzesiek to zadowolony Grzesiek :* (© anka88)
Rodzinna pasja :) (© anka88)
Kolejny widok na Jezioro Góra (© anka88)
Droga powrotna do Iwna przez Glinkę Szlachecką (© anka88)
Pogoda dopisuje to można jeździć, a w takim towarzystwie i w takich okolicznościach to prawdziwa przyjemność :))
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, 30-TKI
- DST 40.08km
- Czas 02:09
- VAVG 18.64km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
Spontaniczne spotkanie
Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 2
Tak się dziś fajnie złożyło, że jadąc na umówione spotkanie ze znajomą, po drodze wpadłam na pomysł żeby zadzwonić do Grigora i zapytać jak mu się wraca z pracy. Jak się okazało Grzesiek tak się rozpędził, że zajechał koła Paczkowa. Usłyszałam "Paczkowo" i pomyślałam sobie, że to całkiem niedaleko od Glinki Szlacheckiej do której zmierzałam. Nie musiałam nic mówić, aż tu nagle usłyszałam słowa.. to może się spotkamy? No ba... nie było innej opcji. Po krótkiej wizycie na korcie tenisowym, na którym to trening odbywała moja chrześniaczka, wyruszyłam na spotkanie. Towarzyszyłam Grześkowi w drodze powrotnej do domu, odprowadzając go do miejscowości Góra. Tam też każdy pomknął w swoim kierunku.
Pola i czterej panowie w jej pobliżu. Daje dziewczyna radę. Twardy zawodnik :) (© anka88)
Uśmiechnięty Grzesiek :) (© anka88)
Jezioro Góra w miejscowości Góra (© anka88)
Odprowadzam wzrokiem Grześka (© anka88)
Słońce świeciło dziś pięknie (© anka88)
A na koniec Pałac Mielżyńskich wieczorową porą (© anka88)
Jaki fajny spontan i zarazem niespodzianka mnie spotkała :) Grzesiek, dzięki za odwiedziny :*
Pola i czterej panowie w jej pobliżu. Daje dziewczyna radę. Twardy zawodnik :) (© anka88)
Uśmiechnięty Grzesiek :) (© anka88)
Jezioro Góra w miejscowości Góra (© anka88)
Odprowadzam wzrokiem Grześka (© anka88)
Słońce świeciło dziś pięknie (© anka88)
A na koniec Pałac Mielżyńskich wieczorową porą (© anka88)
Jaki fajny spontan i zarazem niespodzianka mnie spotkała :) Grzesiek, dzięki za odwiedziny :*
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, 40-TKI
- DST 47.05km
- Czas 02:58
- VAVG 15.86km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
W roli przewodniczki :)
Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 26.03.2017 | Komentarze 3
Najeździło się troszkę po okolicy Wierzonki w towarzystwie świetnych przewodników, to nie mogłam być gorsza i miałam dziś pole do popisu, żeby zaprezentować swoją ziemię :) Pole... to dobre słowo, tym bardziej, że pól było dziś sporo, ale oprócz nich były też inne, ciekawe, (moim skromnym zdaniem), drogi i krajobrazy okolic Iwna. Panowie, Grzesiek oraz p. Krzysztof, mieli więc okazję zwiedzić Iwno, Glinkę Duchowną i Szlachecką, Starą Górkę oraz część PK Promno.
Witam Team Wierzonkowski :) (© anka88)
No i rozpoczynam wykład... Wjeżdżamy do Iwna i opowiadam co też tutaj mamy :) A jako wioska możemy pochwalić się Stadniną Koni, Pałacem Mielżyńskich, Gospodarstwem Rolnym, nieczynną już niestety gorzelnią, Stawem Deszczownia, Kościołem p.w. NMP Szkaplerznej, zespołem szkół no i śmiało mogę rzec, iż w Iwnie mieszkają mili ludzie (w tym oczywiście ja) :))
Droga do Iwna od strony miejscowości Libartowo (© anka88)
Po zaprezentowaniu wioski udajemy się w kierunku następnych miejscowości znajdujących się w okolicy...
Droga w Glince Duchownej - jak widać woda nieźle nawodniła pola... (© anka88)
Standardowy widok na polach :) (© anka88)
Jedziemy przez miejscowość Glinka Szlachecka w stronę Starej Górki (© anka88)
Po lewej piękno obszaru NATURA 2000 Dolina Cybiny (© anka88)
Dalsza droga zahacza o zjazd wąwozem w PK Promno (© anka88)
A na koniec zjazdu czeka nas mała przeprawa :) Na szczęście Panowie byli bardzo zaradni i "przenośka" poszła bardzo sprawnie. (© anka88)
Nie będę Was tu więcej zanudzać. Napisze tylko tyle, że ten weekend był bardzo udany pod względem rowerowym. Tyle atrakcji w tak krótkim czasie to tzw. "full wypas" :)
Więcej o Iwnie poczytać możecie u Grześka. Kliknij tutaj.
Więcej o Iwnie poczytać możecie u Grześka. Kliknij tutaj.
Dziękuję za uwagę i do następnego :)
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, 40-TKI
- DST 80.03km
- Czas 05:03
- VAVG 15.85km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolsk - Racot i okolice z Grześkiem
Sobota, 25 marca 2017 · dodano: 25.03.2017 | Komentarze 5
Kolejny piękny rowerowy dzień spędzony w towarzystwie Grześka. Tym razem zaproponowałam wycieczkę do Dolska z tego względu, iż będąc tam w zeszłym roku (odnośnik do wpisu tutaj) zachwycona byłam fajnym klimatem, jaki panuje na tych ziemiach. Dziś zapragnęłam odwiedzić kolejne miejsce - Racot, w której znajduje się Stadnina koni oraz XVIII-wieczny Pałac książąt Jabłonowskich. Zanim jednak dojechaliśmy do Racotu pierwsze kilometry zaprowadziły nas na wzniesienie o wysokości 113,8 m n.p.m., z którego rozpościera się piękny widok na panoramę Dolska oraz okolicy z licznymi wzniesieniami morenowymi Pagórków Dolskich.
Widok z wzniesienia na panoramę Dolska i okolic (© anka88)
My na górce :) (© anka88)
W dalszej części zwiedziliśmy Dolsk z bliska... A w nim m.in.:
Rynek w Dolsku (© anka88)
Kościół Św. Michała Archanioła (© anka88)
Jezioro Dolskie Wielkie (© anka88)
Niczym David Hasselhoff ze Słonecznego patrolu :) (© anka88)
Jezioro Dolskie Wielkie jest naprawdę wielkie i to sprawia, że robi wielkie wrażenie :) (© anka88)
Po wyjeździe z Dolska wybraliśmy się w kierunku miejscowości Łagowo, w której...
ciężko było trafić do celu :)) (© anka88)
Jednak nam udało się obrać dobry kierunek.
Było trochę pod górkę, jednak za górką było całkiem ciekawie (© anka88)
I atrakcyjnie, o co zadbał Grzesiek. Atak na balot był udany :) (© anka88)
Dojeżdżamy do miejscowości Cichowo, w której znajduje się Skansen filmowy "Soplicowo" rodem z Pana Tadeusza.
Filmowe Soplicowo - Skansen w Cichowie (© anka88)
Dwór Sopliców (© anka88)
Jezioro Cichowo z plażą i licznymi domkami turystycznymi znajdującymi się nieopodal (© anka88)
Po wizycie w Skansenie udaliśmy się do drugiego celu dzisiejszego wyjazdu - Racotu. Czekała nas 25-kilometrowa trasa, której nie znaliśmy wcale. Po drodze napotkaliśmy na sympatycznego rowerzystę, który wskazał nam drogę, a przy okazji zapoznał nas z ciekawostkami tych okolic. To było bardzo miłe.
Kościół w Wyskoci (© anka88)
No i cel osiągnięty. Tereny Stadniny koni w Racocie (© anka88)
oraz wcześniej wspomniany Pałac (© anka88)
Na koniec powtórzę raz jeszcze. Dolsk, Racot i okolice to naprawdę bardzo piękne tereny z licznymi atrakcjami. Przyroda tego miejsca robi dobrze dla mózgu, dla oczu i dla płuc? (To z racji bytu sporej dawki gnojownika na polach - no cóż... życie na roli wymaga sporo poświęceń).
Uwielbiam takie ścieżki (© anka88)
I takie fajne wzniesienia, pagórki, doliny... (© anka88)
Piękno przyrody pokazane w prosty sposób (© anka88)
A na zwieńczenie tego owocnego dnia zachód słońca nad Jeziorem Dolskim (© anka88)
Było mega fajnie. No może poza jednym wyjątkiem... Podczas drogi dojazdowej do Racotu towarzyszył nam uporczywy wiatr, który wykończył moją cierpliwość. Bzdura! Nie wykończył jej, bo mu się nie dałam. Trzeba było zacisnąć zęby i z zamkniętą buzią jechać dalej. A co, nie będzie mi tu wiatr pluł w twarz, nie dam się :) Hehe...
Inne aspekty tego wyjazdu znajdziecie zapewne u Grześka, do czego już teraz zachęcam.
Pozdrawiam.
Widok z wzniesienia na panoramę Dolska i okolic (© anka88)
My na górce :) (© anka88)
W dalszej części zwiedziliśmy Dolsk z bliska... A w nim m.in.:
Rynek w Dolsku (© anka88)
Kościół Św. Michała Archanioła (© anka88)
Jezioro Dolskie Wielkie (© anka88)
Niczym David Hasselhoff ze Słonecznego patrolu :) (© anka88)
Jezioro Dolskie Wielkie jest naprawdę wielkie i to sprawia, że robi wielkie wrażenie :) (© anka88)
Po wyjeździe z Dolska wybraliśmy się w kierunku miejscowości Łagowo, w której...
ciężko było trafić do celu :)) (© anka88)
Jednak nam udało się obrać dobry kierunek.
Było trochę pod górkę, jednak za górką było całkiem ciekawie (© anka88)
I atrakcyjnie, o co zadbał Grzesiek. Atak na balot był udany :) (© anka88)
Dojeżdżamy do miejscowości Cichowo, w której znajduje się Skansen filmowy "Soplicowo" rodem z Pana Tadeusza.
Filmowe Soplicowo - Skansen w Cichowie (© anka88)
Dwór Sopliców (© anka88)
Jezioro Cichowo z plażą i licznymi domkami turystycznymi znajdującymi się nieopodal (© anka88)
Po wizycie w Skansenie udaliśmy się do drugiego celu dzisiejszego wyjazdu - Racotu. Czekała nas 25-kilometrowa trasa, której nie znaliśmy wcale. Po drodze napotkaliśmy na sympatycznego rowerzystę, który wskazał nam drogę, a przy okazji zapoznał nas z ciekawostkami tych okolic. To było bardzo miłe.
Kościół w Wyskoci (© anka88)
No i cel osiągnięty. Tereny Stadniny koni w Racocie (© anka88)
oraz wcześniej wspomniany Pałac (© anka88)
Na koniec powtórzę raz jeszcze. Dolsk, Racot i okolice to naprawdę bardzo piękne tereny z licznymi atrakcjami. Przyroda tego miejsca robi dobrze dla mózgu, dla oczu i dla płuc? (To z racji bytu sporej dawki gnojownika na polach - no cóż... życie na roli wymaga sporo poświęceń).
Uwielbiam takie ścieżki (© anka88)
I takie fajne wzniesienia, pagórki, doliny... (© anka88)
Piękno przyrody pokazane w prosty sposób (© anka88)
A na zwieńczenie tego owocnego dnia zachód słońca nad Jeziorem Dolskim (© anka88)
Było mega fajnie. No może poza jednym wyjątkiem... Podczas drogi dojazdowej do Racotu towarzyszył nam uporczywy wiatr, który wykończył moją cierpliwość. Bzdura! Nie wykończył jej, bo mu się nie dałam. Trzeba było zacisnąć zęby i z zamkniętą buzią jechać dalej. A co, nie będzie mi tu wiatr pluł w twarz, nie dam się :) Hehe...
Inne aspekty tego wyjazdu znajdziecie zapewne u Grześka, do czego już teraz zachęcam.
Pozdrawiam.
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, 80-TKI
- DST 60.14km
- Czas 04:00
- VAVG 15.04km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
Śnieżycowy Jar zaliczony :)
Niedziela, 19 marca 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 8
Śnieżyca wiosenna - roślina przedwiośnia, występująca głównie w Sudetach i Karpatach, a także w naszej okolicy na obszarze NATURA 2000, w miejscowości Starczanowo. To ona stała się dziś tematem przewodnim naszego wyjazdu. Pewnie nieraz już czytaliście o Śnieżycowym Jarze, czy to na blogu czy innym serwisie, dlatego też nie będę się powtarzać i przytaczać tutaj po raz n-ty informacji o tym miejscu. Rozwiąże to inaczej i odeślę zainteresowanych na stronę Nadleśnictwa Łopuchówko. Ja pokrótce opowiem co działo się w drodze do i z powrotem...
Otóż działo się jak zwykle wiele... Wiało, przebijało się słoneczko, chmurzyło się... eee tammm... bez sensu! Po co ja piszę o pogodzie, skoro to nie stacja meteorologiczna :) Przejdźmy do konkretów, a konkretem było to, że czułam się zajebiście z dwóch powodów. Po pierwsze jestem prawdziwą szczęściarą, ponieważ jazda z tak obeznanym przewodnikiem jakim niewątpliwie jest Grzesiek to istna przyjemność i radość, a po drugie to udało nam się znaleźć w odpowiednim czasie w owym rezerwacie przyrody. Miejsce to przyciąga rzesze turystów, o czym mogłam przekonać się naocznie.
Tak cieszę się na każdy wyjazd :) (© anka88)
Dojeżdżamy do miejscowości Trzaskowo, w której znajduje się tzw. Akademia golfa (© anka88)
Z takim oto centrum sportowo - rekreacyjnym, Trzaskowo Golf Club (© anka88)
W drodze podziwiamy widoki. W oddali wieża Dziewicza Góra (© anka88)
A ciut bliżej zwierzynka (© anka88)
Dojeżdżamy do Starczanowa. Zastanawiam się nad obrotami gospodarzy z tytułu parkingu na ich ziemiach. 4 zł od auta... interes się kręci :) (© anka88)
Grzesiek wyczuł grochówkę :) Trzeba było więc ją skosztować (© anka88)
Uczta, której skutki uboczne czuję do teraz. Na szczęście szybko się ulatniają :) (© anka88)
Drogi nie wyglądały tak cały czas. Wyglądały tak tylko na tym odcinku, ale daliśmy radę (© anka88)
Grzesiek sterujący ruchem :) (© anka88)
My i nasz cel:** (© anka88)
Śnieżyca wiosenna zwana też gładyszkiem albo śniegółką (© anka88)
Piękne dywany śnieżycy (© anka88)
Turyści (© anka88)
W drodze powrotnej Grzesiek pokazał mi fajny punkt widokowy na Wartę (© anka88)
Następnie zrobiliśmy sobie piknik przy opuszczonym Pałacu w Uchorowie (© anka88)
I sfotografowaliśmy Pałac w Boduszewie (© anka88)
Kolejna świetna wycieczka. Co tu dużo pisać... Jestem mega zadowolona za każdym razem kiedy podróżuje z moim kompanem :) To jest piękne! Grzesiek, po raz kolejny wielkie dzięki, za wszystko :)
Pozdrawiam,
anka88
Otóż działo się jak zwykle wiele... Wiało, przebijało się słoneczko, chmurzyło się... eee tammm... bez sensu! Po co ja piszę o pogodzie, skoro to nie stacja meteorologiczna :) Przejdźmy do konkretów, a konkretem było to, że czułam się zajebiście z dwóch powodów. Po pierwsze jestem prawdziwą szczęściarą, ponieważ jazda z tak obeznanym przewodnikiem jakim niewątpliwie jest Grzesiek to istna przyjemność i radość, a po drugie to udało nam się znaleźć w odpowiednim czasie w owym rezerwacie przyrody. Miejsce to przyciąga rzesze turystów, o czym mogłam przekonać się naocznie.
Tak cieszę się na każdy wyjazd :) (© anka88)
Dojeżdżamy do miejscowości Trzaskowo, w której znajduje się tzw. Akademia golfa (© anka88)
Z takim oto centrum sportowo - rekreacyjnym, Trzaskowo Golf Club (© anka88)
W drodze podziwiamy widoki. W oddali wieża Dziewicza Góra (© anka88)
A ciut bliżej zwierzynka (© anka88)
Dojeżdżamy do Starczanowa. Zastanawiam się nad obrotami gospodarzy z tytułu parkingu na ich ziemiach. 4 zł od auta... interes się kręci :) (© anka88)
Grzesiek wyczuł grochówkę :) Trzeba było więc ją skosztować (© anka88)
Uczta, której skutki uboczne czuję do teraz. Na szczęście szybko się ulatniają :) (© anka88)
Drogi nie wyglądały tak cały czas. Wyglądały tak tylko na tym odcinku, ale daliśmy radę (© anka88)
Grzesiek sterujący ruchem :) (© anka88)
My i nasz cel:** (© anka88)
Śnieżyca wiosenna zwana też gładyszkiem albo śniegółką (© anka88)
Piękne dywany śnieżycy (© anka88)
Turyści (© anka88)
W drodze powrotnej Grzesiek pokazał mi fajny punkt widokowy na Wartę (© anka88)
Następnie zrobiliśmy sobie piknik przy opuszczonym Pałacu w Uchorowie (© anka88)
I sfotografowaliśmy Pałac w Boduszewie (© anka88)
Kolejna świetna wycieczka. Co tu dużo pisać... Jestem mega zadowolona za każdym razem kiedy podróżuje z moim kompanem :) To jest piękne! Grzesiek, po raz kolejny wielkie dzięki, za wszystko :)
Pozdrawiam,
anka88
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, 60-TKI
- DST 56.96km
- Czas 03:12
- VAVG 17.80km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa Wlkp. okiem Ani i Grigora
Niedziela, 12 marca 2017 · dodano: 12.03.2017 | Komentarze 7
Plan na spędzenie dnia rowerowego był zgoła inny, jednak pomysł wyjazdu do Środy Wielkopolskiej był równie dobry, ba! nawet i bardzo szczęśliwy, o czym za chwilę. Od rana pogoda nas nie rozpieszczała, ponieważ słoneczko ani trochę nie chciało wyjrzeć zza chmur. W ciągu dnia sytuacja jednak zmieniła się na tyle, że w drodze powrotnej towarzyszyło nam słonko całą drogę. I dobrze :) Do Środy Wlkp. jechaliśmy drogą okrężną przez Janowo, Chłapowo, Dominowo, aż dojechaliśmy do małej wioski zwanej Mączniki.
Dobra poza to podstawa, Grzesiek tym sposobem zaprasza na fotorelację z wyprawy :) (© anka88)
Zacznijmy od wzniesienia zwanego "balotowym" z widokiem na Gułtowy (© anka88)
A za chwilę na Chłapowo (© anka88)
Po "widokach balotowych" Grześka trzeba było ściągnąć na ziemię i zaprosić do dalszej jazdy... (© anka88)
A co było dalej? Dalej dojechaliśmy do miejscowości Mączniki, w której znajduje się mały, bo mały, ale za to fajny kościółek p.w. Św. Wawrzyńca. Dla zainteresowanych kilka słów o tym miejscu znajdziecie pod linkiem: http://www.kronikisredzkie.pl/parafia-maczniki/.
Jak się potem okazało, do tej małej wioski swoją długością sięgało Jezioro Średzkie. Ja osobiście byłam tym faktem zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się żeby to jezioro było aż tak rozległe. Jest jedna rzecz, którą Średzianom zazdroszczę... jest nią ścieżka rowerowo - piesza wokół jeziora. Świetna sprawa dla każdego!
Kościół w Mącznikach (© anka88)
Widok z kościołem w tle (© anka88)
Wspomniana ścieżka rowerowo - piesza (© anka88)
Pozdrowienia dla Średzian :) (© anka88)
No i my nad Jeziorem Średzkim :) (© anka88)
Stary Rynek w Środzie Wlkp. (© anka88)
Kolegiata NMP Wniebowziętej w Środzie (© anka88)
To tyle w temacie tego miasta. Po dzisiejszej wizycie na pewno po raz kolejny objadę całe jezioro, a nie tylko dojadę na plażę i z powrotem, jak to miało miejsce jakiś czas temu.
Teraz mała niespodzianka :) Wracając do domu przez Zielniki, Pławce w kierunku Kostrzyna zauważyliśmy potężne stado jeleni, które kręciło się po polu. To musiało być szczęście znaleźć się akurat w tym miejscu i o tym czasie, żeby móc oczy napawać tak niebywałym widokiem. Stado jeleni już widziałam w swoim życiu, jednak w tak obfitej gromadzie dopiero dziś.
Stado jeleni w okolicy Pławc (© anka88)
Na pytanie: jak było? Grzesiek odpowiada o tak... :)
Po tej wycieczce zapamiętam piękne widoki ze stadem jeleni na czele. Ale oprócz nich, w mojej pamięci pozostaną inne wspomnienia, których jest coraz więcej za sprawą Grześka. Dziękuję Ci za miły, aktywny weekend :*
Dobra poza to podstawa, Grzesiek tym sposobem zaprasza na fotorelację z wyprawy :) (© anka88)
Zacznijmy od wzniesienia zwanego "balotowym" z widokiem na Gułtowy (© anka88)
A za chwilę na Chłapowo (© anka88)
Po "widokach balotowych" Grześka trzeba było ściągnąć na ziemię i zaprosić do dalszej jazdy... (© anka88)
A co było dalej? Dalej dojechaliśmy do miejscowości Mączniki, w której znajduje się mały, bo mały, ale za to fajny kościółek p.w. Św. Wawrzyńca. Dla zainteresowanych kilka słów o tym miejscu znajdziecie pod linkiem: http://www.kronikisredzkie.pl/parafia-maczniki/.
Jak się potem okazało, do tej małej wioski swoją długością sięgało Jezioro Średzkie. Ja osobiście byłam tym faktem zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się żeby to jezioro było aż tak rozległe. Jest jedna rzecz, którą Średzianom zazdroszczę... jest nią ścieżka rowerowo - piesza wokół jeziora. Świetna sprawa dla każdego!
Kościół w Mącznikach (© anka88)
Widok z kościołem w tle (© anka88)
Wspomniana ścieżka rowerowo - piesza (© anka88)
Pozdrowienia dla Średzian :) (© anka88)
No i my nad Jeziorem Średzkim :) (© anka88)
Stary Rynek w Środzie Wlkp. (© anka88)
Kolegiata NMP Wniebowziętej w Środzie (© anka88)
To tyle w temacie tego miasta. Po dzisiejszej wizycie na pewno po raz kolejny objadę całe jezioro, a nie tylko dojadę na plażę i z powrotem, jak to miało miejsce jakiś czas temu.
Teraz mała niespodzianka :) Wracając do domu przez Zielniki, Pławce w kierunku Kostrzyna zauważyliśmy potężne stado jeleni, które kręciło się po polu. To musiało być szczęście znaleźć się akurat w tym miejscu i o tym czasie, żeby móc oczy napawać tak niebywałym widokiem. Stado jeleni już widziałam w swoim życiu, jednak w tak obfitej gromadzie dopiero dziś.
Stado jeleni w okolicy Pławc (© anka88)
Na pytanie: jak było? Grzesiek odpowiada o tak... :)
Po tej wycieczce zapamiętam piękne widoki ze stadem jeleni na czele. Ale oprócz nich, w mojej pamięci pozostaną inne wspomnienia, których jest coraz więcej za sprawą Grześka. Dziękuję Ci za miły, aktywny weekend :*
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, 50-TKI
- DST 101.47km
- Czas 05:33
- VAVG 18.28km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
Niechanowo i okolice w towarzystwie
Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 11.03.2017 | Komentarze 10
Tak się dzisiaj fajnie złożyło, że podczas wycieczki towarzyszyli mi i Grześkowi, p. Jurek oraz Kuba, dobrzy znajomi z Gniezna :) Jako cel obraliśmy miejscowość Niechanowo. Mała wioska położona pomiędzy Gnieznem, a Witkowem, oddalona ok. 16 km od Czerniejewa. Nie ma co ukrywać, jednak obecność Pana Jurka i Kuby była nam dziś bardzo potrzebna, ponieważ ja tych okolic nie znałam wcale, a Grzesiek kojarzył je częściowo. Nasi przewodnicy za to mają te okolice w jednym paluszku i z miłą chęcią podzielili się z nami ciekawostkami w ich temacie. Na spotkanie wyruszyliśmy z Iwna w kierunku Wierzyc...
Grzesiek jak zwykle z aparatem w ręku :) (© anka88)
Do Wierzyc dojeżdżają p. Jurek z Kubą :) (© anka88)
Po powitaniu wyruszyliśmy w kierunku Czerniejewa. Tak sobie jadąc dość spokojnymi drogami dojechaliśmy do miejscowości Żydowo, w której znajdował się Dwór Chełmickich. W dniu dzisiejszym w dworze tym znajduje się siedziba gospodarstwa rolnego.
Dwór w Żydowie (© anka88)
Panowie zajęci dyskusją w temacie... nie mam zielonego pojęcia :)) (© anka88)
Wreszcie dotarliśmy do Niechanowa. A tam w oddali naszym oczom ukazał się kościół, którego zabudowa troszkę mnie zaskoczyła. Kościół jest połączeniem zabudowy drewnianej i murowanej. Od 1776 r. był on cały drewniany, a w roku 1905 dobudowano murowaną część nawy wraz z wieżą. Nie wiem jak wam, ale mi takie rozwiązanie nawet się spodobało.
Kościół p.w. Św. Jakuba w Niechanowie (© anka88)
Fajne połączenie, nie? (© anka88)
Drugim celem zwiedzania Niechanowa był barokowo-klasycystyczny pałac Garczyńskich, w którym obecnie mieści się Ośrodek Zdrowia. W takim pałacu może chętniej bym udawała się do lekarza, chociaż wolę jednak służbę zdrowia omijać szerokim łukiem.
Pałac w Niechanowie (© anka88)
Oprócz kościoła i pałacu Niechanowo posiada jeszcze jeden ważny budynek. Browar Niechanowo (© anka88)
Będąc tak blisko pokusiliśmy się o zwiedzenie jeszcze jednego dworu pochodzącego z 1815 r. w miejscowości Arcugowo.
Dwór w Arcugowie (© anka88)
Wspólna fota trzech kumpli :) (© anka88)
W drodze powrotnej udaliśmy się znów w kierunku Czerniejewa, zatrzymując się przed pałacem Lipskich.
Centrum Czerniejewa w oddali (© anka88)
Moi towarzysze przed Pałacem Lipskich (© anka88)
W Wierzycach pożegnaliśmy się z ekipą gnieźnieńską (dodam tylko, że dojechał do nas także wnuk p. Jurka, Mateusz) i już we dwoje z Grześkiem wróciliśmy lasem czerniejewskim do domu. Chociaż zaraz... nie tak od razu, bo przecież dotarliśmy do domu drogą okrężną przez Buszkówiec i Glinkę Duchowną. Po drodze załapaliśmy się na piękny zachód słońca.
Zachód Słońca (© anka88)
Kolejna, bardzo udana sobota, spędzona w gronie prawdziwych bikerów :) Chłopaki, dzięki za Wasze towarzystwo, było nam bardzo miło pojeździć w takim składzie.
Do następnego!
Grzesiek jak zwykle z aparatem w ręku :) (© anka88)
Do Wierzyc dojeżdżają p. Jurek z Kubą :) (© anka88)
Po powitaniu wyruszyliśmy w kierunku Czerniejewa. Tak sobie jadąc dość spokojnymi drogami dojechaliśmy do miejscowości Żydowo, w której znajdował się Dwór Chełmickich. W dniu dzisiejszym w dworze tym znajduje się siedziba gospodarstwa rolnego.
Dwór w Żydowie (© anka88)
Panowie zajęci dyskusją w temacie... nie mam zielonego pojęcia :)) (© anka88)
Wreszcie dotarliśmy do Niechanowa. A tam w oddali naszym oczom ukazał się kościół, którego zabudowa troszkę mnie zaskoczyła. Kościół jest połączeniem zabudowy drewnianej i murowanej. Od 1776 r. był on cały drewniany, a w roku 1905 dobudowano murowaną część nawy wraz z wieżą. Nie wiem jak wam, ale mi takie rozwiązanie nawet się spodobało.
Kościół p.w. Św. Jakuba w Niechanowie (© anka88)
Fajne połączenie, nie? (© anka88)
Drugim celem zwiedzania Niechanowa był barokowo-klasycystyczny pałac Garczyńskich, w którym obecnie mieści się Ośrodek Zdrowia. W takim pałacu może chętniej bym udawała się do lekarza, chociaż wolę jednak służbę zdrowia omijać szerokim łukiem.
Pałac w Niechanowie (© anka88)
Oprócz kościoła i pałacu Niechanowo posiada jeszcze jeden ważny budynek. Browar Niechanowo (© anka88)
Będąc tak blisko pokusiliśmy się o zwiedzenie jeszcze jednego dworu pochodzącego z 1815 r. w miejscowości Arcugowo.
Dwór w Arcugowie (© anka88)
Wspólna fota trzech kumpli :) (© anka88)
W drodze powrotnej udaliśmy się znów w kierunku Czerniejewa, zatrzymując się przed pałacem Lipskich.
Centrum Czerniejewa w oddali (© anka88)
Moi towarzysze przed Pałacem Lipskich (© anka88)
W Wierzycach pożegnaliśmy się z ekipą gnieźnieńską (dodam tylko, że dojechał do nas także wnuk p. Jurka, Mateusz) i już we dwoje z Grześkiem wróciliśmy lasem czerniejewskim do domu. Chociaż zaraz... nie tak od razu, bo przecież dotarliśmy do domu drogą okrężną przez Buszkówiec i Glinkę Duchowną. Po drodze załapaliśmy się na piękny zachód słońca.
Zachód Słońca (© anka88)
Kolejna, bardzo udana sobota, spędzona w gronie prawdziwych bikerów :) Chłopaki, dzięki za Wasze towarzystwo, było nam bardzo miło pojeździć w takim składzie.
Do następnego!
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, SETUNIE :)
- DST 10.97km
- Czas 00:43
- VAVG 3:55km/h
- Aktywność Wrotkarstwo
Rolkowanie :)
Środa, 8 marca 2017 · dodano: 03.06.2017 | Komentarze 0
- DST 16.41km
- Czas 00:58
- VAVG 3:32km/h
- Aktywność Wrotkarstwo