Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

60-TKI

Dystans całkowity:2219.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:135:34
Średnia prędkość:16.37 km/h
Maksymalna prędkość:58.50 km/h
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:63.40 km i 3h 52m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Skoki

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 04.10.2020 | Komentarze 5

Jak dobrze, że pogoda dopisała, przynajmniej mogliśmy troszkę nadrobić zeszły tydzień i wybrać się na dalszą wycieczkę. Tym razem padło na Skoki, w których już dawno nie byliśmy. Jechało się całkiem przyjemnie, a podmuchy wiatru w ogóle nam nie przeszkadzały. Co tu dużo pisać, Grzesiek wyczerpał temat na swoim blogu.


Podczas przerwy na batonika piesio nie chciał mnie opuścić :) (© anka88)


Jazda przez Puszczę Zielonkę (© anka88)


DDR-ka w Skokach (© anka88)


Czujny paparazzi (© anka88)



Uczestnicy

Dolina Cybiny

Sobota, 19 września 2020 · dodano: 19.09.2020 | Komentarze 3

Rano do Pobiedzisk przyjechał tata Grześka i w trójkę wybraliśmy się na wycieczkę. Najpierw do Iwna, gdzie wypiliśmy szybką kawę, potem do Kostrzyna, Sarbinowa, Gortatowa i Swarzędza nad Dolinę Cybiny. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Gruszczyn i Wierzenicę. W Wierzonce nastąpił mały "pit stop" na pyszną zupkę i potem już we dwoje wracaliśmy do domu. Pogoda była dziś idealna na jazdę rowerem. Zero wiatru, temperatura w granicach 20 st. - wymarzone warunki. Oby było jeszcze więcej takich dni, bo z roweru aż nie chciało się zsiadać. 


Dolina Cybiny (© anka88)


Łabędzia rodzina (© anka88)


Uczestnicy

Miłosław - Śmiełów - Żerków

Niedziela, 10 maja 2020 · dodano: 10.05.2020 | Komentarze 9

I takie spontany to można sobie od czasu do czasu urządzać. Konkretnych planów na dziś nie mieliśmy, pomysł na wyjazd w okolice Miłosławia narodził się nagle, więc nie było co się długo zastanawiać tylko spakować rowery do auta i w drogę. Po dojeździe na miejsce było pochmurno, potem delikatnie nas skropiło, a na końcu wracaliśmy w pełnym słońcu. I w to mi graj. Grzesiek jest naprawdę doskonałym przewodnikiem. Wybrał dla nas fajną trasę podczas której mogliśmy cieszyć oczy pięknymi widokami. W okolicach Śmiełowa i Żerkowa byłam parę lat wcześniej. Dzisiaj po raz kolejny udaliśmy się w to miejsce, ponieważ o tej porze roku jest tam najpiękniej, a przy okazji poznałam nowe szlaki, którymi jeszcze się nie poruszałam.


A tu Cię mam :) (© anka88)


Most kolejowy w Orzechowie (© anka88)


Akurat trafiliśmy na przeprawę promową (© anka88)


Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie (© anka88)


Jedna z atrakcji parku - Ogródek Zosi (© anka88)


Punkt widokowy na Wale Żerkowskim (© anka88)


Wcześniej na Wale nie było tarasu widokowego, dzisiaj byliśmy na nim po raz pierwszy (© anka88)


Kościół w Brzostkowie (© anka88)


Warta w Nowym Mieście (© anka88)


W drodze powrotnej musieliśmy pokonać 10 km odcinek przez Las Żerkowsko - Czeszewski (© anka88)


Zespół pałacowo - parkowy w Miłosławiu - obecnie mieści się tu szkoła (© anka88)


Browar Fortuna - tutaj produkują moje ulubione piwko Fortuna Czarna (© anka88)


  • DST 61.06km
  • Czas 03:39
  • VAVG 16.73km/h
  • VMAX 42.73km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przez Iwno do Swarzędza i z powrotem

Sobota, 19 października 2019 · dodano: 20.10.2019 | Komentarze 3

Po sobotnim śniadaniu wybraliśmy się na szybką kawę do Iwna w odwiedziny mojej babuli. Po pogawędkach wyruszyliśmy w kierunku Swarzędza, żeby zajrzeć nad Dolinę Cybiny. Miejsce to posiada swój klimat i fajnie posiedzieć sobie w takich okolicznościach przyrody. Potem objechaliśmy jeszcze Jezioro Swarzędzkie i obraliśmy kierunek powrotny przez Katarzynki, Uzarzewo i Biskupice do domu. 


Dolina Cybiny w Swarzędzu (© anka88)


Dolina Cybiny (© anka88)


Jedziemy wzdłuż Jeziora Swarzędzkiego - piękna jesień (© anka88)


Gdzie tylko mogliśmy to obieraliśmy wariant leśny, żeby nacieszyć się widokami jesieni (© anka88)

Uczestnicy

Sławica

Sobota, 12 października 2019 · dodano: 12.10.2019 | Komentarze 5

Sobotnia przejażdżka głównie po Puszczy Zielonce. Tym razem Grzesiek pokazał mi mniej znane rewiry w okolicy Sławicy, które ostatnio odwiedził w męskim towarzystwie. Bardzo ciekawe miejsca, mogliśmy na żywo popatrzeć na prace prowadzone w kopalni żwiru w Sławicy, a jazda w jesiennych barwach po Puszczy Zielonce była prawdziwą przyjemnością. Jazda po Puszczy przyniosła jeszcze jeden plus - schroniliśmy się przed wiatrem, który dzisiaj dawał o sobie znać. 


Grzesiek zażywał kąpieli w Jeziorze Dębiniec (© anka88)


Jesienna Puszcza Zielonka (© anka88)


W okolicach Rejowca (© anka88)


Kopalnia żwiru w Sławicy (© anka88)


Jezioro Dzwonowskie (© anka88)


Trakt Bednarski (© anka88)

Uczestnicy

Wyrzysk - Łobżenica

Sobota, 17 sierpnia 2019 · dodano: 18.08.2019 | Komentarze 4

Podczas naszej majowej wycieczki do Kcyni Grzesiek z zachwytem spoglądał w stronę wzgórz w okolicy Wyrzyska i stwierdził wtedy, że fajnie by było kiedyś tam się wybrać. No i nadszedł ten czas. Autem dojechaliśmy do Wyrzyska skąd ruszyliśmy zwiedzać okolicę. Po drodze podziwialiśmy sympatyczne widoki, w miejscowości Glesno mieszkańcy szykowali się do obchodów sierpniowych dożynek, a my mogliśmy ocenić ich pracę. Dojechaliśmy do Łobżenicy, bardzo fajna i zadbana miejscowość, a następnie obraliśmy kierunek powrotny. Jeździliśmy po asfaltach, ścieżkach rowerowych, no i bardzo piaszczystych polach, momentami trzeba było prowadzić rower. Teren okolic Wyrzyska do płaskich nie należał, było kilka przewyższeń, z którymi musieliśmy się zmierzyć. Jazda po górach w urlopie jednak nie poszła na nic :). 


Wyrzysk (© anka88)


Prace mieszkańców Glesna (© anka88)


Prace mieszkańców Glesna (© anka88)


Prace mieszkańców Glesna (© anka88)


Prace mieszkańców Glesna (© anka88)


Prace mieszkańców Glesna (© anka88)


Prace mieszkańców Glesna (© anka88)


Zbliżamy się do Łobżenicy (© anka88)


Łobżenica (© anka88)


Łobżenica - fajne miejsce do spacerów (© anka88)


Droga powrotna przyniosła nam piaskowe niespodzianki (© anka88)


Przeważnie jeździmy kilkoma rodzajami nawierzchni (© anka88)


Na polach strasznie się kurzyło w trakcie pracy rolników (© anka88)


Pod górkę do Wyrzyska (© anka88)

Uczestnicy

Sudety Zachodnie: Jelenia Góra-Dolina Bobru

Środa, 17 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 4

W trzecim dniu pobytu odkryliśmy przepiękny obszar Doliny Bobru, która zachwyciła nas bez dwóch zdań. Pierwsze kilometry doprowadziły nas do Jeleniej Góry, w której byłam po raz pierwszy. Bardzo przyjemne miasteczko, posiadające liczne zabytki i ciekawe atrakcje turystyczne, o których już nie raz wspominał pochodzących z tych okolic Trollking. Po odwiedzinach centrum miasta udaliśmy się na Wzgórze Kościuszki, na którym znajduje się wieża widokowa tzw. Grzybek, z którego rozpościera się widok na miasto Jelenia Góra oraz panoramę Karkonoszy, Rudaw Janowickich i Gór Kaczawskich. Następnie pojechaliśmy do Parku Krajobrazowego Doliny Bobru, w którym mieliśmy okazję zobaczyć górskie schronisko turystyczne o wdzięcznej nazwie Perła Zachodu. Super miejsce z którego można podziwiać widok na Jezioro Modre. Na miejscu skosztowaliśmy pysznych placków ziemniaczanych po czym wjechaliśmy w głąb parku mijając m.in. zbiornik energetyczny Wrzeszczyn nad rzeką Bóbr oraz ogromną zaporę w Pilchowicach. 


Zmierzamy w kierunku Jeleniej Góry (© anka88)


Mural nawiązujący do Miedzianki na bocznej elewacji bloku na ul. Karłowicza 23 w Jeleniej Górze (© anka88)


Rynek starego miasta w Jeleniej Górze (© anka88)


Ratusz w Jeleniej Górze (© anka88)


900 lat Jeleniej Góry (© anka88)


Szczudlarz Jeleniogórski - symbol teatru ulicznego w Polsce (© anka88)


Baszta Grodzka w Jeleniej Górze (© anka88)


Wieża widokowa na szczycie Wzgórza Krzywoustego (© anka88)


Wieża widokowa z bliska, tzw. Grzybek (© anka88)


Widok z wieży na Jelenią górę i okolice (© anka88)


Widok z wieży (© anka88)


Centrum z bliska (© anka88)


Bardzo ładne miasto (© anka88)


Cudowne źródełko w PK Doliny Bobru (© anka88)


Piękna ścieżka rowerowa prowadząca do Perły Zachodu (© anka88)


Schronisko turystyczne Perła Zachodu (© anka88)


Widoki z góry (© anka88)


Gościniec w pełnej okazałości (© anka88)


Ścieżka rowerowa wzdłuż rzeki Bóbr (© anka88)


Zbiornik energetyczny Wrzeszczyn nad rzeką Bóbr (© anka88)


Miejscami ścieżka prowadziła dzikimi terenami (© anka88)


Kiedy już się wydostaliśmy z dzikich terenów naszym oczom ukazała się panorama Jeleniej Góry (© anka88)


Wreszcie będziemy jechać z górki... (© anka88)


Po takich kamieniach nieźle nam wytrzęsło tyłki :) (© anka88)


Ogromna zapora w Pilchowicach zrobiła na nas wrażenie (© anka88)


Spora budowla wybudowana w latach 1904-1912 w celu ochrony przed powodziami (© anka88)


Jeden z widoków z zapory w Pilchowicach (© anka88)


Nieczynny most kolejowy, który sprawia wrażenie jakby miał zaraz się zawalić (© anka88)


Mural na jednym z bloków Jeleniej Góry (© anka88)

Uczestnicy

Kruszwica - dookoła Jeziora Gopło

Sobota, 8 czerwca 2019 · dodano: 08.06.2019 | Komentarze 4

Sobotę spędziliśmy w Kruszwicy w woj. kujawsko - pomorskim. Ostatnio Grzesiek wpadł na pomysł, żeby objechać Jezioro Gopło, więc cel udało się zrealizować. Na początku mieliśmy fajną ścieżkę rowerową, która niestety zbyt daleko nie prowadziła. W większości poruszaliśmy się asfaltami, ale było też kilka odcinków terenowych. Podczas drogi było kilka miejsc, z których można  było podziwiać Jezioro Gopło, jednak nie było ich zbyt wiele, co mnie troszkę rozczarowało. Niemniej jednak wycieczka była bardzo udana i udało nam się poznać kolejne nowe odcinki. Niestety upał dawał mi się we znaki i skutecznie osłabił, do tego dołączyły podmuchy wiatru i jechałam delikatnie spowolniona. Na szczęście był ze mną Grzesiek i podtrzymywał mnie na duchu. 

Zdjęcia z wycieczki poniżej: 


Mysia Wieża w Kruszwicy (© anka88)


Ścieżką rowerową jedziemy wzdłuż Jeziora Gopło - niestety ścieżka niebawem się skończy... (© anka88)


Podczas jazdy szlakiem zielonym trafiały się również zarośnięte odcinki polne (© anka88)


Takie drogi to zbawienie (© anka88)


Troszkę dalej pojawił się asfalt (© anka88)


Punkt widokowy pośród pola facelii (© anka88)


Z punktu rozpościerał się widok na Jezioro Gopło (© anka88)


Plaża w miejscowości Łuszczewo (© anka88)


Jezioro Gopło (© anka88)


Kujawskie widoczki (© anka88)


Przeprawa promowa w Złotowie (© anka88)


Opuszczony pałac w Ostrowie (© anka88)


Pałac i restauracja w Gocanowie (© anka88)


Miejsce wypoczynku w Kruszwicy (© anka88)


Jezioro Gopło i Cukrownia Kruszwica w oddali (© anka88)


Wieża ciśnień w Kruszwicy (© anka88)

Przez trzy gminy...

Sobota, 24 listopada 2018 · dodano: 24.11.2018 | Komentarze 3

Jazda po ziemiach trzech gmin: Pobiedziska, Swarzędz i Kostrzyn. Tak fajnie mi się jechało, że nawet nie odczułam zimna, które w ubiegłym tygodniu dało mi troszkę popalić. Wyjechałam z domu w stronę Biskupic, następnie przez Uzarzewo dojechałam do Katarzynek, odwiedziłam Swarzędz i zajrzałam do Zielińca. Stamtąd obrałam kierunek powrotny przez Swarzędz do Łowęcina. Będąc w pobliżu Sokolnik Gwiazdowskich wjechałam jeszcze do Kostrzyna, a potem już prosta droga przez Buszkowiec i Kociałkową Górkę do domu. Fajne warunki, wiatru nie czułam wcale, no i co najważniejsze to było mi ciepło, zarówno w nogi jak i ręce :). 


Przejazd przez PK Promno (© anka88)


W Biskupicach czułam jak ktoś mnie obserwuje... (© anka88)


Łabędzie z Katarzynek (© anka88)


Droga z Łowęcina w kierunku Sokolnik Gwiazdowskich (© anka88)

A tutaj efekty prac remontowych odcinka drogi Kociałkowa Górka - Pobiedziska


Droga przez las jest póki co przejezdna.. (© anka88)


Na poboczu zostały wycięte drzewa i zrobiło się tak jakoś szeroko (© anka88)


Im bliżej Pobiedzisk tym widać większe efekty, m.in. zatoczkę autobusową (© anka88)
Kategoria 60-TKI


Uczestnicy

Nocna eskapada

Piątek, 5 października 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 3

Rano odezwał się do mnie Piotras z propozycją nocnej jazdy. Po pracy mieliśmy w planach z Grześkiem przejażdżkę, a jak trafiła nam się taka okazja to oczywiście musieliśmy z niej skorzystać. Spotkaliśmy się koło godz. 20:00 i wspólnie kręciliśmy w ciemnościach przez dobre parę godzin. Zanim dotarliśmy do domu było już grubo po północy. Tak nam miło zleciał piątkowym wieczór przy rozmowach. Dzięki Piotras za spotkanie.