Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2020

Dystans całkowity:461.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:49
Średnia prędkość:17.86 km/h
Maksymalna prędkość:41.72 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:38.43 km i 2h 09m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Kross wyruszył...

Piątek, 17 kwietnia 2020 · dodano: 17.04.2020 | Komentarze 8

W święta rower sobie odpuściłam, bo jednak obostrzenia cały czas obowiązują. Od czasu kiedy pojawił się nakaz noszenia osłony na twarzy ludzi jakby więcej pojawiło się na ulicach, a do tego i kilku rowerzystów. No i pękłam, nie wytrzymałam i też wsiadłam, oczywiście z zakrytą twarzą. Wyjechałam w kierunku Biskupic, gdzie podczas postoju na przejeździe kolejowym zadzwoniłam do Grześka, który wracał z pracy, żeby mu przekazać informacje o pierwszej jeździe na Krossie w tym sezonie - jestem mega zadowolona, rower odbył swój przegląd i śmiga jak trza. Oczywiście to wszystko jest zasługą Grześka. Przy okazji okazało się, że Grzesiek jest w pobliżu, więc dobiłam do niego i wracaliśmy już razem do domu.


Żuraw napotkany na polu (© anka88)


Polne drogi są bardzo piaszczyste, susza doskwiera (© anka88)


Odstęp zachowany, a jak (© anka88)


  • DST 22.31km
  • Czas 01:16
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 41.72km/h
  • Temperatura 16.5°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Misja - powrót z pracy

Czwartek, 9 kwietnia 2020 · dodano: 09.04.2020 | Komentarze 6

Nastały trudne czasy, w których nie jeździ się z przyjemnością, a z duszą na ramieniu. Ja przynajmniej dzisiaj tak miałam, kiedy zdecydowałam się na szybki przelot przez jedną z dróżek leśnych, żeby dostać się do planowanego miejsca spotkania. Pustki w lasach są, to prawda, ale to jeszcze bardziej podniosło mi ciśnienie :). Wreszcie udało mi się wykręcić chociaż 20 km, bo wyjechałam Grześkowi naprzeciw. Wracaliśmy w odstępach min. 2 metrów, a czasami nawet i większych.


Powrót Grześka z pracy (© anka88)