Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Kłecko na spontanie

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 10.09.2017 | Komentarze 6

Sobotnie, wrześniowe przedpołudnie przywitało nas piękna, słoneczną pogodą, dzięki czemu mogliśmy wykonać kolejny wspólny trip. Pisząc „my” na myśli mam Grześka, p. Krzysztofa oraz moją skromną osobę. Spotkaliśmy się w Biskupicach, skąd wyruszyliśmy do Pobiedzisk. Stamtąd obraliśmy kierunek na Wierzyce i Fałkowo. Dalej wjechaliśmy w granicę gnieźnieńskich fyrtli odwiedzając Żydówko, Działyń, aż dotarliśmy do Kłecka. Drogę powrotną również sobie urozmaicaliśmy jadąc m.in. przez Wilkowyje, Węgorzewo, Pomarzanowice, Promno oraz Gwiazdowo, gdzie się rozstaliśmy. Pogoda dopisała nam w 100%, a jazda w większości odbywała się z wiatrem w plecy. Czynnik ten sprawił, że udało nam się wykręcić kolejną „setunię” w sezonie i to całkowicie na spontanie. Przemierzając poszczególny wioski i wioseczki poznaliśmy drogę odbywającej się w niedzielę IV edycji ŠKODA Poznań Bike Challenge i na dobrą sprawę już częściowo staliśmy się jej uczestnikami. Ja osobiście nie biorę udziału w żadnych maratonach, ponieważ nie lubię się ścigać, a jazdę na rowerze traktuję jako jazdę turystyczną (albo dojazdową np. do pracy), jednak mimo to kibicuję uczestnikom tego typu wyścigów, ponieważ to moi ziomkowi rowerowi :)).


W miejscowości Góra znajduje się dom na sprzedaż. Grześ sprawdzał czy warto zainteresować się ogłoszeniem (© anka88)


Zostawiam Wam miejscówkę do oceny (dom określiłam mianem okrąglaka) (© anka88)


W drodze do Dębnicy... (© anka88)


Jesteśmy w Kłecku - ryneczek (© anka88)


Grześ pokazał nam widok na Jezioro Gorzuchowskie... (© anka88)


... z takiego oto mostu kolejowego... na szczęście ruchu nie było :p (© anka88)


Za to widok na okolicę Kłecka był całkiem przyjemny (© anka88)


Jedyne co wzbudziło nasze zaniepokojenie to zalane pola i łąki nieopodal miejscowości Myszki. Może to raj dla ptactwa, jednak gospodarze ponieśli niezłe straty... (© anka88)


Dla spostrzegawczych - wodne pole kukurydziane :/ (© anka88)

Cieszę się, że pogoda pozwoliła nam miło spędzić dzień na rowerze :). To lubimy najbardziej.



Komentarze
Nefre
| 07:23 piątek, 15 września 2017 | linkuj Fajne widoczki, gratuluję następnej setuni
grigor86
| 20:42 poniedziałek, 11 września 2017 | linkuj Masz kondychę jak rzadko który facet.
anka88
| 18:37 poniedziałek, 11 września 2017 | linkuj Tomek - i bez sety na śniadanie dobrze się jeździ :). W takim towarzystwie tym bardziej.

Sebek - wygląda na to, że otaczająca tą wioskę przyroda to nie wszystko. Tak poza tym to nic ciekawego tam nie ma.

Marek - sama jestem w szoku, ale jak się cały czas jeździ to kondycja rośnie.
sebekfireman
| 21:24 niedziela, 10 września 2017 | linkuj W Górze coś ogólnie tych domów sporo na sprzedaż. Nikt tam mieszkać nie chce?
Trollking
| 20:51 niedziela, 10 września 2017 | linkuj Kolejna seta... ale przecież dla Was to jak dobre śniadanie, a nie wyzwanie :)

Domek taki sobie, ale miejscówka... ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!