Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Czerwonak_Owińska_Murowana Goślina z Grześkiem

Niedziela, 5 listopada 2017 · dodano: 05.11.2017 | Komentarze 6

Po wczorajszej błotnej przeprawie przez Las Czerniejewski jednogłośnie wybraliśmy na dzisiejszą wycieczkę asfalt. Najpierw udaliśmy się do Czerwonaka, następnie do Owińsk, Bolechowa i Murowanej Gośliny. Częściowo drogi kojarzyłam, jednak jazda z Grześkiem zawsze obfituje w dodatkowe atrakcje i poznałam nowe ścieżki, którymi wcześniej się nie poruszałam. I to właśnie lubię najbardziej - możliwość poznania czegoś nowego. Tak przejeżdżając przez te miejscowości wspominaliśmy wcześniejsze wspólne wyjazdy i zrobiło się naprawdę miło. Nie obyło się również bez relaksu nad Jeziorem Kamińskim. W drodze powrotnej zażyliśmy jazdy po Puszczy Zielonce i tym sposobem wykręciliśmy ładną 50-tkę. Ucieszyła nas pogoda, dzisiaj było cieplej jak wczoraj i co najważniejsze, towarzyszyło nam słoneczko przez cały czas. Łączy nas wspólna pasja, którą potrafimy cieszyć się na całego!

A co po drodze?!


Domy w Czerwonaku chowają się na tle poznańskich blokowisk (© anka88)


Zespół klasztoru Cystersów w Owińskach (© anka88)


W oddali widoczny ratusz Murowanej Gośliny (© anka88)


Grzesiek jako przewodnik sprawdza się rewelacyjnie...  "Ania, tam w oddali jest Starczanowo i Śnieżycowy Jar, w którym byliśmy" :)) (© anka88)


W odróżnieniu do tego kolarza, my wybraliśmy spokojną, boczną drogę i jechaliśmy nią tak daleko, aż się nie skończyła... (© anka88)


A skończyć się kiedyś musiała, więc trzeba było wybrać wariant spacerowy :) Grzesiek mój rower również zniósł - ufff :) (© anka88)


Odnowiony budynek Izby Regionalnej Ziemi Goślińskiej w Murowanej Goślinie (© anka88)


No i tradycyjnie wspólne zdjęcie na rynku w Murowanej Goślinie. Za naszymi plecami Kościół pw. Św. Jakuba (© anka88)

To był wspaniały weekend, który wykorzystaliśmy najlepiej jak potrafimy.



Komentarze
anka88
| 20:08 poniedziałek, 6 listopada 2017 | linkuj Malarz - tak, to prawda. Ale i tak to ciekawe zajęcie :)

Putin - masz "blokowe" oko :D

Trollking - tak też myślałam, że droga będzie dla Ciebie zbawieniem :)

Maniek - ja już przez Murowaną Goślinę przejeżdżałam, jednak musiałam odświeżyć sobie drogę :p

Marek - coś w tym jest :). Proponuję wybrać się w nasze rewiry :)
maniek1981
| 21:58 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj Murowaną Goślinę kojarzę tylko z przejazdu, podczas tripu na Śnieżycowy Jar. Poza tym chyba mnie tam nie było :D Z drugiej strony jakoś mi nie po drodze w tamte rewiry :P
Trollking
| 20:56 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj Bardzo lubię te tereny... gdybym tylko nie musiał w celu dostania się do nich zaliczać kilkunastu kilometrów przez miasto...

Na obwodnicy Murowanej ednak wybrałbym drogę, którą porusza się kolaż. Jakoś tak mam :)
putin
| 20:39 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj Wprawdzie bardzo w oddali, ale wreszcie są... BLOKI :P
malarz
| 20:28 niedziela, 5 listopada 2017 | linkuj Pięknie!
Po pewnym czasie, by poznać coś nowego, trzeba będzie jeździć coraz dalej...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!