Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

GRZEŚKOWE WYRYPY

Dystans całkowity:18538.25 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1135:21
Średnia prędkość:16.30 km/h
Maksymalna prędkość:60.22 km/h
Liczba aktywności:419
Średnio na aktywność:44.24 km i 2h 42m
Więcej statystyk
  • DST 41.25km
  • Czas 02:53
  • VAVG 14.31km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Puszcza Zielonka i drobna awaria

Sobota, 8 grudnia 2018 · dodano: 08.12.2018 | Komentarze 3

Po przebudzeniu w naszych głowach już był rower, a po odsłonięciu rolety i sprawdzeniu warunków pogodowych nie było na co czekać tylko szybko zjeść śniadanie i w drogę. Udaliśmy się do lasu, najpierw do PK Promno, a następnie do Puszczy Zielonki. Wiał dziś dość mocny wiatr, więc las był jedynym schronieniem przed nim. W okolicy Tuczna przytrafiła mi się drobna awaria. Odpadło mi jedno z kółek prowadzących w przerzutce tylnej. Na szczęście udało się odnaleźć wśród liści wszystkie elementy i przykręcić je na nowo. Jak dobrze, że był tam ze mną Grzesiek, który od razu zajął się usterką. 


Jezioro Dębiniec w PK Promno (© anka88)


Puszcza Zielonka (© anka88)


Awaria - brak kółeczka (© anka88)


I po awarii, kółeczko na swoim miejscu (© anka88)


Grzesiek musiał umyć ręce w lodowatej wodzie, aż mi dreszcze przeszły (© anka88)

Uczestnicy

Przyborowo_Fałkowo i okolica

Niedziela, 18 listopada 2018 · dodano: 18.11.2018 | Komentarze 6

Niedziela przywitała nas chłodkiem - temp. oscylowała w granicach 0-1 st.C., a do tego na niebie gromadziła się gęsta mgła, której krople spływały mi po kasku. Przez chwilę nawet mżyło. Na dziś chcieliśmy przetestować nowe buty, który zakupiliśmy w Decathlonie i można powiedzieć, że są godne polecenia. Problem za to miałam z palcami rąk, ponieważ pomimo założenia rękawiczek narciarskich palce aż mi zdrętwiały :(. Nie mam już pomysłu co zakładać, żeby chociaż na odcinku 30 km nie cierpieć z powodu chłodu... 


A bucik wygląda tak... (© anka88)


Uczestnicy

Przez pola... przez las...

Sobota, 17 listopada 2018 · dodano: 18.11.2018 | Komentarze 3

W sobotnie południe wybraliśmy się z Grześkiem na przejażdżkę po okolicznych polach, aż dotarliśmy pod Kiszkowo. Stamtąd odbiliśmy na drogę do Dąbrówki Kościelnej, a następnie lasami Puszczy Zielonki przedostaliśmy się w okolice Tuczna. Wyszła nam całkiem fajna pętelka. W ciągu dnia świeciło słońce co było dla mnie ratunkiem przed zimnem. Pomimo dwóch par skarpet i rękawiczek nie udało mi się pozbyć uczucia chłodu, które w ciągu drogi zaczęło mnie demobilizować, jednak mimo wszystko cieszę się, że wybraliśmy się na rower i miło spędziliśmy czas.  


Nad naszymi głowami pojawił się klucz żurawi (© anka88)


W Turostowie bydło wylegiwało się na łące (© anka88)


Droga do Dąbrówki Kościelnej - przyjemny widok (© anka88)


Sanktuarium Maryjne w Dąbrówce Kościelnej (© anka88)


Powrót przez Puszczę Zielonkę (© anka88)

Uczestnicy

Okoliczna pętelka

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · dodano: 12.11.2018 | Komentarze 6

Jazda po okolicznych miejscowościach. Zrobiliśmy sobie rundkę m.in. przez Dziekanowice, Żydówko koło Łubowa, Komorowo i Imiołki. Pogoda przez 3 dni dopisała nam w 100% dzięki czemu osiągnęłam dystans 210 km. Myślę, że to dobry wynik. Od jutra już praca i mniej czasu na rower... No cóż zrobić :/. 


Zdjęć za dużo nie robiłam, ponieważ mijane okolice były już prezentowane na blogu parę razy. Tutaj wróbelek elemelek :) (© anka88)


W drodze do Komorowa... (© anka88)

Uczestnicy

Kórnik, Środa Wlkp. i listopadowa setka

Niedziela, 11 listopada 2018 · dodano: 11.11.2018 | Komentarze 6

Po wczorajszej terenowej wyprawie dziś postanowiliśmy wybrać się do Kórnika. Jak już hasło się pojawiło to Grześ wpadł na pomysł, żeby z Kórnika wracać przez Środę Wlkp., a ja po cichu pomyślałam sobie o setce :). Na początku nie chciałam zapeszać, ale z biegiem kolejnych kilometrów setka była w zasięgu naszych kół. Kiedy tak sobie jechaliśmy dotarło do nas, że przecież jesteśmy w stanie ją dzisiaj wykręcić i tak modyfikowaliśmy trasę, żeby ujrzeć ją na liczniku. W stronę Kórnika jechaliśmy pod delikatny wiatr, który na szczęście bardzo nas nie zmęczył. W kierunku Środy Wlkp. jechało się już lżej, a im bliżej domu tym jechało nam się coraz lepiej. Gdyby nie fakt, że dni są już tak krótkie i szybko robi się ciemno to kto wie czy dystans nie byłby dłuższy... Jednak nam setka wystarczyła. 


Kostrzyn i ul. Warszawska po remoncie - świeży asfalt, ścieżka dla pieszych i rowerzystów, nowa galeria (© anka88)


Zamek w Kórniku (© anka88)


Jadąc w kierunku Środy Wlkp. w miejscowości Januszewo przez drogę przebiegły nam dzisiaj jelenie (© anka88)


Mamy szczęście, ponieważ wczoraj przez drogę przebiegły nam daniele (© anka88)


Jelenie (© anka88)


Powrót do domu w różowych barwach :) (© anka88)

Wpis Grześka tutaj.

  • DST 71.78km
  • Czas 04:14
  • VAVG 16.96km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Jazda terenowa po Puszczy Zielonce

Sobota, 10 listopada 2018 · dodano: 10.11.2018 | Komentarze 3

Kolejna rowerowa sobota, którą spędziliśmy w Puszczy Zielonce. Grzesiek był przewodnikiem wycieczki, więc mi pozostało tylko jechać za nim i podziwiać widoki. Po drodze mieliśmy okazję spotkać stadko danieli i nawet udało nam się sfotografować ich przejście z jednej strony na drugą. Oprócz tego odwiedziliśmy Jezioro Leśne i Worowskie w okolicy miejscowości Łopuchówko. Od rana utrzymywała się mgiełka na dworze, jednak z biegiem czasu zaczęło się coraz bardziej przejaśniać. Jechało nam się bardzo przyjemnie, w nogach czuć terenowy dystans, który podnosi na duchu. 


Pierwszy z danieli przeciera szlak... (© anka88)


Następny tuż za nim robi to samo... (© anka88)


Widać kolejne... (© anka88)


I jeszcze następne.. (© anka88)


Dolinka w okolicy Jeziora Leśnego (© anka88)


Grzesiek na szlaku (© anka88)


Jezioro Leśne (© anka88)


Szlak zielony w tym miejscu jest bardzo stromy. Łatwo można było się ześlizgnąć po mokrych liściach (© anka88)


Grzesiek nie bał się poślizgu i postanowił podbiec (© anka88)


Meta tuż, tuż.. (© anka88)


Jezioro Worowskie w okolicy Łopuchówka (© anka88)


Droga powrotna w barwach jesieni... (© anka88)

Zapraszam także do zapoznania się z wpisem Grześka - Link tutaj

Uczestnicy

Las Czerniejewski

Niedziela, 28 października 2018 · dodano: 28.10.2018 | Komentarze 4

Na niedzielę zapowiadany był deszcz i faktycznie padało. Nam na szczęście się upiekło i zostaliśmy delikatnie skropieni dopiero pod koniec naszej wycieczki. Tym razem wybraliśmy się do Lasów Czerniejewskich. Jesień trwa w najlepsze, a las o tej porze jest najpiękniejszy. Grzesiek jako cel wyznaczył rezerwat przyrody Modrzew Polski w Noskowie. Z początku nie mogliśmy go odnaleźć, ponieważ żółty szlak rowerowy nie był dokładnie oznakowany, ale ostatecznie dotarliśmy do celu. W drodze powrotnej zrobiło mi się chłodno, ale zaopatrzyliśmy się w termos z ciepłą herbatką i to mnie uratowało. Fajnie, że nie rozpadało się wcześniej, bo mogliśmy sobie troszkę pojeździć. 

Tarka na drodze Zbierkowo - Wagowo (© anka88)


Las Czerniejewski jesienią (© anka88)


Pełnia kolorów w Lesie Czerniejewskim (© anka88)


Rezerwat przyrody Modrzew Polski w Noskowie (© anka88)

Uczestnicy

Trójkąt pobiedziski

Piątek, 26 października 2018 · dodano: 26.10.2018 | Komentarze 2

Wyjazd godz. 19:00. Wspólnie z Grześkiem zrobiliśmy sobie kółeczko wokół miejscowości: Pobiedziska - Wierzyce - Pobiedziska. Na początku nie chciało mi się ruszyć przysłowiowych "4 liter", ale ostatecznie dobrze, że pojechaliśmy.  


  • DST 45.18km
  • Czas 03:08
  • VAVG 14.42km/h
  • VMAX 35.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po lesie i po polach

Niedziela, 21 października 2018 · dodano: 21.10.2018 | Komentarze 7

Niedziela przywitała nas mgłą, przez co odczuwalna temperatura była niższa jak wczoraj. Wybraliśmy się do lasu na wspólną przejażdżkę z p. Krzysztofem. Po dobrej godzinie jazdy zrobiło nam się chłodno i trzeba było podkręcić tempo, żeby się rozgrzać. Ku naszemu zaskoczeniu kiedy dojechaliśmy do Tuczna i zaczęliśmy żegnać ojca Grześka nagle zza chmur wyjrzało słońce i od razu jazda stała się bardziej komfortowa. Szkoda, że akurat w takim momencie. W drodze powrotnej wbiliśmy się na szlak zielony prowadzący wzdłuż Jeziora Kołatkowsko - Stęszewskiego. Oprócz tego jeździliśmy dziś w okolicach Wronczyna, Bednar, Tuczna oraz Złotniczek. Zażyliśmy jazdy po lesie, a na koniec z Grześkiem musieliśmy przedostać się drogą polną do Pomarzanowic. Nie powiem, ale grząski teren dał mi troszkę w kość. 

Zdjęcia z dzisiejszej wycieczki poniżej: 


Niedziela na rowerach to dla nas najlepszy relaks nawet w temp. ok. 10 st.C (© anka88)


Okolice Bednar (© anka88)


Kolorowo w Tucznie (© anka88)


Droga polna Wronczyn - Złotniczki (© anka88)


Terenowa jazda po polu w okolicy Pomarzanowic. Odcinek ok. 1 km (© anka88)

Uczestnicy

Jeziora Babskie

Niedziela, 7 października 2018 · dodano: 07.10.2018 | Komentarze 5

Wczoraj kręciliśmy się po Puszczy Zielonce, to dzisiaj dla odmiany przejechaliśmy się ścieżkami PK Promno i dotarliśmy do Lasów Czerniejewskich. Jeziora Babskie to grupa pięciu jezior znajdujących się w kompleksie Lasów Czerniejewskich. Należą do nich jeziora: Baba, Ósemka, Cyganek, Ul i Okrąglak. Za dzieciństwa często się w nich kąpałam. Teraz je tylko odwiedzam, ponieważ czystość jezior pozostawia wiele do życzenia. 


Kierujemy się do PK Promno (© anka88)


Z powodu remontu drogi na odcinku drogi Pobiedziska - Kociałkowa Górka wyciętych zostało sporo drzew (© anka88)


Bliżej Wagowa robiło się jesiennie (© anka88)


Grzesiek wita koniki :) (© anka88)