Info
Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/hWięcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień5 - 2
- 2024, Sierpień5 - 0
- 2024, Lipiec3 - 0
- 2024, Czerwiec2 - 0
- 2024, Maj3 - 0
- 2024, Kwiecień4 - 3
- 2024, Marzec3 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 13
- 2023, Sierpień5 - 3
- 2023, Lipiec2 - 1
- 2023, Czerwiec4 - 0
- 2023, Maj5 - 1
- 2023, Kwiecień5 - 6
- 2023, Marzec2 - 3
- 2023, Luty3 - 6
- 2022, Październik2 - 0
- 2022, Wrzesień6 - 0
- 2022, Sierpień6 - 1
- 2022, Lipiec5 - 2
- 2022, Czerwiec7 - 8
- 2022, Maj2 - 5
- 2022, Kwiecień1 - 2
- 2022, Marzec1 - 7
- 2020, Grudzień6 - 28
- 2020, Listopad6 - 32
- 2020, Październik9 - 45
- 2020, Wrzesień7 - 22
- 2020, Sierpień9 - 30
- 2020, Lipiec14 - 53
- 2020, Czerwiec12 - 55
- 2020, Maj10 - 64
- 2020, Kwiecień12 - 85
- 2020, Marzec10 - 47
- 2020, Luty6 - 26
- 2020, Styczeń5 - 26
- 2019, Grudzień7 - 44
- 2019, Listopad6 - 26
- 2019, Październik12 - 40
- 2019, Wrzesień8 - 29
- 2019, Sierpień12 - 34
- 2019, Lipiec14 - 43
- 2019, Czerwiec15 - 49
- 2019, Maj15 - 52
- 2019, Kwiecień12 - 54
- 2019, Marzec6 - 31
- 2019, Luty10 - 43
- 2019, Styczeń8 - 40
- 2018, Grudzień6 - 20
- 2018, Listopad9 - 41
- 2018, Październik9 - 39
- 2018, Wrzesień16 - 84
- 2018, Sierpień19 - 77
- 2018, Lipiec13 - 59
- 2018, Czerwiec22 - 99
- 2018, Maj14 - 53
- 2018, Kwiecień19 - 63
- 2018, Marzec8 - 25
- 2018, Luty6 - 16
- 2018, Styczeń6 - 29
- 2017, Grudzień5 - 35
- 2017, Listopad18 - 95
- 2017, Październik21 - 110
- 2017, Wrzesień23 - 79
- 2017, Sierpień26 - 102
- 2017, Lipiec31 - 95
- 2017, Czerwiec22 - 63
- 2017, Maj22 - 66
- 2017, Kwiecień11 - 40
- 2017, Marzec13 - 51
- 2017, Luty6 - 25
- 2017, Styczeń9 - 34
- 2016, Grudzień1 - 3
- 2016, Październik2 - 3
- 2016, Wrzesień4 - 6
- 2016, Sierpień4 - 5
- 2016, Lipiec6 - 6
- 2016, Czerwiec10 - 7
- 2016, Maj9 - 1
- 2016, Kwiecień3 - 2
- 2016, Marzec4 - 1
- 2016, Luty2 - 1
- DST 142.55km
- Czas 07:45
- VAVG 18.39km/h
- Sprzęt Kross Lea F4 w nowej odsłonie
- Aktywność Jazda na rowerze
W odwiedzinach u babci :)
Niedziela, 21 maja 2017 · dodano: 21.05.2017 | Komentarze 10
Aż wstyd się przyznać, ale jako przewodniczka niestety nie sprawdziłam się dzisiaj :( Otóż w planach mieliśmy odwiedzić moją babulę, która obecnie przebywa w Wielkopolskim Centrum Pulmonologii w Ludwikowie. Przed wyjazdem wspólnie z Grześkiem przyjrzeliśmy się mapie i wskazałam cel wyjazdu. Jak się potem okazało Ludwikowo do którego się kierowaliśmy to nie było to Ludwikowo i niepotrzebnie nadrobiliśmy odcinek ok. 30 km. Bo zamiast udać się do Ludwikowa znajdującego się na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego kierowaliśmy się do Ludwikowa na terenie Rogalińskiego Parku Krajobrazowego :))) Teraz się z tego śmieje, ale na rynku w Śremie aż zbladłam kiedy uświadomiłam sobie, że jedziemy nie tam, gdzie powinniśmy. No cóż... nie miałam innego wyjścia jak uświadomić Grześka o swoim "faux pas". W myślach miałam już te kilometry, które były do pokonania i upierdliwy wiatr, który towarzyszył nam w drodze powrotnej. Na szczęście natrafiliśmy na fajny, leśny szlak, którym przedostaliśmy się do Mosiny i tym samym udało nam się troszkę schronić przed wiatrem. W Mosinie zrobiliśmy sobie krótką przerwę na jedzonko, po czym wreszcie dotarliśmy do celu! Ufff...
Były pola i podjazdy... (© anka88)
My na Rynku w Śremie (© anka88)
Widok na Wartę z mostu w Śremie (© anka88)
Ja na Promenadzie w Śremie (© anka88)
Szlak niebieski w okolicy miejscowości Krajkowo miejscami był ciężki (© anka88)
Pałac Szołdrskich w miejscowości Psarkie (k. Śremu) (© anka88)
Jaszkowo Centrum Hipiki (© anka88)
Moja kochana Babula :) (© anka88)
Powrót nowym odcinkiem Wartostrady w Poznaniu (© anka88)
Droga powrotna przebiegała przez Puszczykowo, Luboń i Poznań, a stamtąd już niedaleko do domu :) Jaki to był dzień pełen atrakcji :) Najważniejsze jednak, że daliśmy radę, choć lekko nie było. Wielkie podziękowania dla Grześka, który nie stracił dla mnie cierpliwości i przy okazji przyczynił się do mojego najdłuższego dystansu w dotychczasowej karierze rowerowej :) Juhuuu :) Jest dobrze!
Były pola i podjazdy... (© anka88)
My na Rynku w Śremie (© anka88)
Widok na Wartę z mostu w Śremie (© anka88)
Ja na Promenadzie w Śremie (© anka88)
Szlak niebieski w okolicy miejscowości Krajkowo miejscami był ciężki (© anka88)
Pałac Szołdrskich w miejscowości Psarkie (k. Śremu) (© anka88)
Jaszkowo Centrum Hipiki (© anka88)
Moja kochana Babula :) (© anka88)
Powrót nowym odcinkiem Wartostrady w Poznaniu (© anka88)
Droga powrotna przebiegała przez Puszczykowo, Luboń i Poznań, a stamtąd już niedaleko do domu :) Jaki to był dzień pełen atrakcji :) Najważniejsze jednak, że daliśmy radę, choć lekko nie było. Wielkie podziękowania dla Grześka, który nie stracił dla mnie cierpliwości i przy okazji przyczynił się do mojego najdłuższego dystansu w dotychczasowej karierze rowerowej :) Juhuuu :) Jest dobrze!
Kategoria GRZEŚKOWE WYRYPY, SETUNIE :)
Komentarze
anetkas | 22:39 wtorek, 23 maja 2017 | linkuj
Super :) tez zaczynalam od takich dystansow, wkrecisz sie i zobaczysz jakie to fajne siegac po wiecej :) gratuluje
jerzyp1956 | 18:43 poniedziałek, 22 maja 2017 | linkuj
Fajna wycieczka wyszła i sporo km nakręciliście.
z3waza | 13:56 poniedziałek, 22 maja 2017 | linkuj
Bardzo fajne okolice - poproście kiedyś JP to was przewiezie po wszystkich okolicznych specjalnościach, a jest co jeździć :)
JPbike | 13:11 poniedziałek, 22 maja 2017 | linkuj
Dystans zacny :) Coś czuję że niedługo zrobisz i 200 km :)
Fakt, w okolicy jest kilka osad "Ludwikowo" :)
Fakt, w okolicy jest kilka osad "Ludwikowo" :)
Trollking | 21:48 niedziela, 21 maja 2017 | linkuj
Nie ma tego złego... :)
Ale historia zacna :) Przynajmniej odwiedziliście moje niemal codzienne rejony :)
Zdrówka dla babci! :)
Ale historia zacna :) Przynajmniej odwiedziliście moje niemal codzienne rejony :)
Zdrówka dla babci! :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!