Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Sudety Zachodnie: Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich

Czwartek, 18 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 2

W czwartym dniu wizyty w województwie dolnośląskim osiągnęliśmy chyba apogeum wytrzymałości w jeździe, a momentami w prowadzeniu, rowerów pod górkę... Oj, ten wyjazd zapamiętam na długo. Jak sobie przypomnę nazwę Przełęcz Rędzińska to od razu bolą mnie nogi i jest mi słabo. To nie znaczy, że było tam okropnie, wręcz przeciwnie, widoki były zacne, ale akurat w tym dniu i o tym czasie skończył nam się zapas wody, nie mieliśmy nic do jedzenia, a rower trzeba było pchać pod górkę na wysokość ok. 727 m n.p.m. Dosłownie pchać, bo podjechać się nie dało. Zresztą w tym dniu to nie było jedyne miejsce, kiedy trzeba było prowadzić rower pod górkę. Takich miejsc było więcej, jak np. na Przełęczy pod Bobrzakiem, no ale mimo wszystko udało nam się podejść na sam szczyt, żeby potem móc zjechać z prędkością w granicach 60 km/h. 
Celem podróży w tym dniu były Kolorowe Jeziorka w miejscowości Wieściszowice. Znajdowały się tam m.in. jeziorka: żółte, purpurowe i błękitne, których zabarwienie związane było ze składem chemicznym ścian i dna wyrobisk. Na miejscu również był bar, z którego bardzo chętnie skorzystaliśmy po przeprawie przez Przełęcz Rędzińską :).  


Zamek w Bobrowie z innej perspektywy (© anka88)


Widok z okolic Gruszkowa (© anka88)


Grzesiek twardo podjeżdżał pod górki, kiedy ja już zaczynałam prowadzić rower :) (© anka88)


Ja idę, Grzesiek jedzie... No ale potem też już rower prowadził (© anka88)


Punkt widokowy na Śnieżkę po drodze (© anka88)


Dotarliśmy na szczyt, to wreszcie można było zjechać, choć tutaj trzeba było hamować (© anka88)


Zakład Górniczy Kopalnia "Rędziny". Kamieniołom dolomitu (© anka88)


Przełęcz Rędzińska, którą zapamiętam na długo (© anka88)


Jeszcze jeden widok z Rędzina (© anka88)


Jeziorko żółte (© anka88)


Jeziorko purpurowe (© anka88)


Do jeziorka błękitnego trzeba było iść taką drogą pod górkę.. (© anka88)


Aż wreszcie dotarłam i zobaczyłam je na żywo. Grzesiek w tym czasie został na dole i pilnował rowerów (© anka88)


Miejscowość Ciechanowice (© anka88)



Komentarze
Roadrunner1984
| 18:32 poniedziałek, 22 lipca 2019 | linkuj Widok gór to co lubię. Trip zacny. Pozdrawiam urlopowiczów
Trollking
| 21:11 niedziela, 21 lipca 2019 | linkuj O kurde, no to było wyzwanie. Ja przy jeziorkach nigdy rowerem nie byłem, za to właziłem kilka razy :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!