Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2017

Dystans całkowity:602.08 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:32:58
Średnia prędkość:18.26 km/h
Maksymalna prędkość:41.13 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:33.45 km i 1h 49m
Więcej statystyk

Rundka przez PK Promno

Poniedziałek, 13 listopada 2017 · dodano: 13.11.2017 | Komentarze 7

Samej jazdy może i zbyt wiele nie było, ale standardowa 20-tka wystarczyła mi w zupełności. Dla odmiany wybrałam się do PK Promno, które zawsze wyciska ze mnie siódme poty - tak też było i tym razem. Wycisk = zmęczenie i zaspokojenie rowerowych chęci.


Ostatki złotej jesieni przy wjeździe do PK Promno (© anka88)


Liście, liście i gdzie nie spojrzysz tam liście - PK Promno (© anka88)


A tu już pół na pół - pomału zbliża się okres zimowy... (© anka88)
Kategoria 20-TKI


Szlakiem żółtym w to samo miejsce :)

Niedziela, 12 listopada 2017 · dodano: 12.11.2017 | Komentarze 4

Plan na niedzielę był jeden – pojeździć rowerem, trochę po asfalcie, trochę po leśnych ścieżkach i nacieszyć oczy końcówką złotej jesieni w Lesie Czerniejewskim. W samo południe wyjechałam w kierunku Wierzyc, by następnie odbić w stronę Czerniejewa. Do samego Czerniejewa nie dojechałam, ponieważ pojechałam do Rakowa, skąd drogę powrotną ufundowałam sobie po leśnych duktach. Wbiłam się na szlak żółty, którym przemierzyłam spory kawałek lasu, a to m.in. dlatego, że w pewnym momencie ścieżki szlaku zbiegły się ze sobą, a ja spostrzegłam się, że przecież już dzisiaj tędy jechałam. Po eliminacji trzech dróg wybrałam wariant jazdy czwartą, która doprowadziła mnie do Jezierc. Ufff… tam ścieżki były już mi znane. Po wyjeździe z lasu pojechałam jeszcze do Kociałkowej Górki, a stamtąd drogami polnymi do Glinki Szlacheckiej, Kostrzyna i do domu.


"Chata pod Lipami" w okolicy Rakowa (© anka88)


Rozwidlenie dróg leśnych - pojechałam w prawo, a za chwilę wyjechałam z lewej strony :) (© anka88)


Malowniczy szlak żółty w Lesie Czerniejewskim (© anka88)


Kurcze, przecież ja już tędy jechałam :) (© anka88)


Rodzinna jazda konna w Kociałkowej Górce :) (© anka88)

W lesie większej tragedii z błotem nie było. Drogi były w miarę przejezdne. Momentami na polnych drogach chlapa i spore kałuże, ale na szczęście do ominięcia. Po powrocie musiałam troszkę wyczyścić rower, jednak na myjkę już nie pojechałam, bo jak zwykle nie miałam przy sobie okrągłej monety – przed wyjazdem wpadła do skarbonki :). A i co najważniejsze... Marcin dziś odpuścił i nie chłostał mnie silnym wiatrem.
Kategoria 50-TKI


Dzień Marcina

Sobota, 11 listopada 2017 · dodano: 11.11.2017 | Komentarze 5

Był już orkan Ksawery, Grzegorz, więc teraz nadszedł czas na Marcina. Czasami sama się zastanawiam kto wymyśla nazwy tych zjawisk?! Jednak w związku z dzisiejszym świętem Marcin miał prawo do nas zawitać :). Pogoda zmienna była niczym kobieta, więc na początku świeciło słoneczko, potem na niebie pojawiły się ciemne chmury, popadało, zacinając na boki, wiało jakby chciało łeb urwać i znowu pojawiło się słoneczko :). Wykręciłam pętelkę wokół komina i przyznam szczerze, że po tych 20-tu km nie chcę już więcej bratać się z Marcinem....


W drodze do Buszkówca (© anka88)


Widok na obszar Doliny Cybiny (© anka88)
Kategoria 20-TKI


Kto rano wstaje...

Wtorek, 7 listopada 2017 · dodano: 07.11.2017 | Komentarze 11

...ten ma czas na rower :). I choć pogoda dziś nie rozpieszczała (i rozpieszczać już tak bardzo pewnie nie będzie), to z racji wcześniejszego wstawienia się w pracy zyskałam 2 godzinki czasu. Nie padało, to wskoczyłam na rower i odwiedziłam Łowęcin. Szkoda, że dni już takie krótkie. Godz. 16:30 i zaczyna robić się ciemno :(. Tego okresu nie lubię!


A takie niespodzianki spotyka się w momencie, jak się wybiera drogę "na skróty" :). Woda sięgała pedałów - na szczęście nie zamoczyłam sobie butów (© anka88)
Kategoria 30-TKI


Uczestnicy

Czerwonak_Owińska_Murowana Goślina z Grześkiem

Niedziela, 5 listopada 2017 · dodano: 05.11.2017 | Komentarze 6

Po wczorajszej błotnej przeprawie przez Las Czerniejewski jednogłośnie wybraliśmy na dzisiejszą wycieczkę asfalt. Najpierw udaliśmy się do Czerwonaka, następnie do Owińsk, Bolechowa i Murowanej Gośliny. Częściowo drogi kojarzyłam, jednak jazda z Grześkiem zawsze obfituje w dodatkowe atrakcje i poznałam nowe ścieżki, którymi wcześniej się nie poruszałam. I to właśnie lubię najbardziej - możliwość poznania czegoś nowego. Tak przejeżdżając przez te miejscowości wspominaliśmy wcześniejsze wspólne wyjazdy i zrobiło się naprawdę miło. Nie obyło się również bez relaksu nad Jeziorem Kamińskim. W drodze powrotnej zażyliśmy jazdy po Puszczy Zielonce i tym sposobem wykręciliśmy ładną 50-tkę. Ucieszyła nas pogoda, dzisiaj było cieplej jak wczoraj i co najważniejsze, towarzyszyło nam słoneczko przez cały czas. Łączy nas wspólna pasja, którą potrafimy cieszyć się na całego!

A co po drodze?!


Domy w Czerwonaku chowają się na tle poznańskich blokowisk (© anka88)


Zespół klasztoru Cystersów w Owińskach (© anka88)


W oddali widoczny ratusz Murowanej Gośliny (© anka88)


Grzesiek jako przewodnik sprawdza się rewelacyjnie...  "Ania, tam w oddali jest Starczanowo i Śnieżycowy Jar, w którym byliśmy" :)) (© anka88)


W odróżnieniu do tego kolarza, my wybraliśmy spokojną, boczną drogę i jechaliśmy nią tak daleko, aż się nie skończyła... (© anka88)


A skończyć się kiedyś musiała, więc trzeba było wybrać wariant spacerowy :) Grzesiek mój rower również zniósł - ufff :) (© anka88)


Odnowiony budynek Izby Regionalnej Ziemi Goślińskiej w Murowanej Goślinie (© anka88)


No i tradycyjnie wspólne zdjęcie na rynku w Murowanej Goślinie. Za naszymi plecami Kościół pw. Św. Jakuba (© anka88)

To był wspaniały weekend, który wykorzystaliśmy najlepiej jak potrafimy.


Uczestnicy

Grześkowe wyrypy - c.d.n.

Sobota, 4 listopada 2017 · dodano: 04.11.2017 | Komentarze 7

Pogoda dopisuje w 100%, więc trzeba korzystać z jej dobroci. Na sobotę plan był jeden - spędzić czas na rowerze, w towarzystwie Grześka, pojeździć troszkę po lesie, troszkę po mieście. Rano zawitał u mnie ów mężczyzna i pomknęliśmy do Lasu Czerniejewskiego. Niezła czekała nas w lesie przeprawa - sporych rozmiarów kałuże, liczne błoto i jazda po grząskim poboczu. Dostaliśmy nieźle w kość, jednak udało się wyjechać z lasu w miarę czystym :). Dojechaliśmy do miejscowości Graby, następnie do Czerniejewa skąd zaczęliśmy kierować się do Gniezna. Pokręciliśmy się troszkę po mieście, objechaliśmy Jezioro Jelonek i obraliśmy drogę powrotną do domu. Brakowało nam już wspólnej przejażdżki, więc dzisiejszy dzień był bardzo udany. A po dystansie 75 km troszkę bolą mnie nogi...


Tak wyglądały ścieżki w lesie - miejscami ciężko było pokonać przeszkody (© anka88)


Wspólne zdjęcie na Rynku Gnieźnieńskim musi być! (© anka88)


Podobnie jak zdjęcie Katedry Gnieźnieńskiej z Bolkiem :) (© anka88)


No i panorama miasta (© anka88)

Grześkowe wyrypy - ciąg dalszy nastąpił... a ja dziękuję mojemu kompanowi :*


Spokój jezdniowy :)

Piątek, 3 listopada 2017 · dodano: 03.11.2017 | Komentarze 5

Wpis zrobiony na szybko, no bo co tu wielce opisywać?! Wyszłam na rower, bo przestało padać. Wybrałam ścieżki, którymi już dawno się nie poruszałam, a na koniec jazdy doprowadziłam rower do porządku i zaserwowałam mu kąpiel. Po drodze nic ciekawego się nie działo, ale ważne, że znalazłam czas na 1,5h jazdy…


Dawno tędy nie jechałam. Droga do Sokolniki Drzązgowskich (© anka88)


Czystym rowerem można się pochwalić :) (© anka88)
Kategoria 30-TKI


Przepis na 20-tkę :)

Środa, 1 listopada 2017 · dodano: 01.11.2017 | Komentarze 5

Przepis na 20-tkę:

1. Około godzinki czasu
2. Odrobina chęci
3. Prawidłowy strój
4. I oczywiście odpowiedni sprzęt, czyt. rower!

Wszystko połączyć w jedną całość i sukces gwarantowany :)

Pomimo szarości i siąpiącej z nieba mżawki odbyłam rundkę po okolicy....


Szaro, buro i ponuro - okolice Starej Górki (© anka88)
Kategoria 20-TKI