Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

40-TKI

Dystans całkowity:3991.05 km (w terenie 65.00 km; 1.63%)
Czas w ruchu:235:39
Średnia prędkość:16.94 km/h
Maksymalna prędkość:49.77 km/h
Liczba aktywności:93
Średnio na aktywność:42.91 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Niedzielne spotkanie

Niedziela, 17 września 2017 · dodano: 17.09.2017 | Komentarze 3

Sobotni leń minął, więc pokręciliśmy się z Grześkiem po okolicy :). Wyruszyliśmy w kierunku Karłowic, skąd przedostaliśmy się polnymi ścieżkami do miejscowości Pruszewice. Spodobał mi się klimat tej wioski. Następnie udaliśmy się nad Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie i objechaliśmy je wzdłuż brzegu. Miejscami teren był wymagający, a my musieliśmy uważać, żeby nie zaliczyć kąpieli. Następnie w Dąbrówce Kościelnej spotkaliśmy się z Piotrasem i wspólnie pojeździliśmy po leśnych ścieżkach Puszczy Zielonki. Bardzo miła niedziela spędzona aktywnie.


Dwór w Karłowicach (© anka88)


Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie (© anka88)


Wreszcie dzień bez wiatru! :)) (© anka88)


Jazda szlakiem zielonym wzdłuż brzegu jeziora... (© anka88)


Uczestnicy

Praca + okolica

Wtorek, 12 września 2017 · dodano: 12.09.2017 | Komentarze 3

O poranku udałam się do pracy, a przed jej zakończeniem otrzymałam telefon od Grześka z zaproszeniem do wspólnej jazdy. Oczywiście nie śmiałabym odmawiać, więc spotkaliśmy się tym razem w Swarzędzu. Po drodze do Grześka zadzwonił tata z podobną propozycją i tym sposobem wykonaliśmy kółeczko po okolicy w "trio". Nasza trasa przebiegała przez Swarzędz - Łowęcin - Rabowice - Siekierki - Paczkowo - Sokolniki Gwiazdowskie - tutaj nastąpiło rozłączenie "trio". Duet pomknął w swoją stronę, a solówka w swoją. Kolejny dzień spędzony w miłym towarzystwie.
A po drodze...


"Przyszła koza do woza...", tzn. przywitać się z nami :) (© anka88)


Grodzisko w Gieczu

Niedziela, 10 września 2017 · dodano: 10.09.2017 | Komentarze 8

Na dzisiejszą wycieczkę wybrałam rewiry, w których dawno mnie nie było. Pierwotnie chciałam jechać do Środy Wlkp., jednak monotonna, prosta droga szybko by mnie zniechęciła, więc po drodze dopuściłam się modyfikacji :). W Pławcach dostrzegłam tabliczkę kierującą na osadę w Gieczu i tym sposobem znalazł się cel wyjazdu. Grodziszczko to osada wzniesiona w 865 r., siedziba rodowa pierwszych Piastów. Na jego terenie do dziś prowadzone się badania archeologiczne. Z Giecza pojechałam w kierunku Nekli, a następnie przez Nekielkę zaczęłam kierować się do domu. Pogoda dziś zgoła inna, jak w dniu wczorajszym, jednak najważniejsze, że nie zmokłam. Niedziela spędzona jak trza :).


Gród Pierwszych Piastów w Gieczu (© anka88)


Miejsce badań archeologicznych (© anka88)


Kościół św. Jana Chrzciciela i Matki Bożej Pocieszenia (© anka88)


Okolica Nekli (© anka88)
Kategoria 40-TKI


Uczestnicy

Przed i po pracy

Środa, 9 sierpnia 2017 · dodano: 09.08.2017 | Komentarze 1

Po wykonaniu w domu zaplanowanych na dziś prac znalazłam chwilę, żeby przed pracą zrobić sobie krótką przejażdżkę. Wybrałam wariant najprostszy jak tylko proste są asfalty prowadzące z Iwna do Wierzyc, wzdłuż drogi S-5. Następnie rowerem pojechałam do pracy. A po pracy zadzwonił do mnie Grzesiek i obydwoje wpadliśmy na pomysł nocnego kręcenia. Pomysł wypalił w 100%, spotkaliśmy się w okolicy Jasina skąd pojechaliśmy w kierunku Paczkowa przez Siekierki do Kostrzyna i Iwna. Jak na dżentelmena przystało, Grześ odprowadził mnie do domu, po czym pomknął do Wierzonki. Dzień zakończony super spontanem :)


Droga Wierzyce - Wagowo świeżo po mżawce :) (© anka88)


Dzisiaj czułam się bezpieczniej :) (© anka88)


Uczestnicy

Praca i rozpoczęcie weekendu

Piątek, 4 sierpnia 2017 · dodano: 04.08.2017 | Komentarze 3

Z rana dojazd do pracy z przyjemnym wiaterkiem w plecy, a po pracy powtórka z rozrywki i relaks na rowerze z Grześkiem. Miłe rozpoczęcie weekendu podczas którego mam nadzieję, że również uda nam się pokręcić.


Mój kompan podróży :* (© anka88)


Okolica Iwna i nietypowy widok koni mechanicznych i nie tylko.. :) (© anka88)


Na polu pracowały 3 kombajny i 2 ciągniki - z takim zestawem robota wykonana w mgnieniu oka (© anka88)


Praca wre, a ja idę odpocząć... (© anka88)


Las z muzyką w tle...

Sobota, 22 lipca 2017 · dodano: 22.07.2017 | Komentarze 3

A ja dziś znowu wybrałam się do Lasu Czerniejewskiego i wcale nie uważam, że jazda w to samo miejsce, kilka razy pod rząd, może być monotonią. Bo nie jest! Nadleśnictwo Czerniejewo posiada tyle ścieżek, że można przebierać, wybierać, błądzić ile się da. Podwójną przyjemnością była dla mnie muzyka w słuchawkach. Rzadko kiedy używam ich podczas jazdy, ale muszę przyznać, że jazda z fajną muzyką w tle jest ciekawa. Wiem, wiem... w lesie powinno słuchać się ciszy, ale od czasu do czasu można zrobić wyjątek. 
Wybrałam wariant jazdy najpierw zielonym, a potem żółtym szlakiem, który doprowadził mnie do wsi Garby. Stamtąd droga prowadziła do Czerniejewa, jednak nie wjeżdżałam do centrum, a pojechałam w kierunku Nekli. Potem coś mnie tknęło, żeby skręcić w drogę prowadzącą do Centrum Leśnej Przygody "Szumi Bór" i dojechałam do drogi głównej, na której trzeba było podjąć decyzje czy jechać w lewo czy w prawo. Nie zdziwi nikogo fakt, że oczywiście wybrałam zły kierunek i musiałam się cofać :) No cóż, leśne ścieżki są tak do siebie podobne, że trafić na "tą" prawidłową czasami graniczy z cudem.
To co widziałam po drodze złożyłam w jeden kolaż:

Na kolaż składają się: droga leśna szlakiem zielonym, szlak piastowski, tzw. "grzybiarka" i pozostali uczestnicy ruchu leśnego :) (© anka88)
Kategoria 40-TKI


Las Czerniejewski + praca

Wtorek, 18 lipca 2017 · dodano: 18.07.2017 | Komentarze 4

Czas wolny wykorzystałam na przejażdżkę po lesie Nadleśnictwa Czerniejewo, do którego mam dosłownie żabi skok. Przy dzisiejszych warunkach atmosferycznych (czyt. grzejące słonko), wariant ten wydawał się być najbardziej odpowiednim. Bardzo lubię zapach lasu, a dzisiaj mogłam również płuca zapełnić zapachem świeżo ściętego drzewa, co sprawiało mi wielką przyjemność. Obecność jezior na terenie Nadleśnictwa Czerniejewo zachęca do kąpieli i zabawy, jednak czystość jezior w chwili obecnej sprawia, że plażowiczów jest coraz mniej :(. Pamiętam czasy, kiedy w dzieciństwie podczas wakacji praktycznie codziennie kąpałam się w Jeziorze Babskim, dzisiaj miałabym pewne opory. Szkoda, że na plażach panują pustki, a wokół jest coraz mniej czystych jezior, w których można się kąpać...


Jedna z moich ulubionych ścieżek w Nadleśnictwie Czerniejewo - szlak nr 12 (© anka88)


Jezioro Baba (© anka88)


Jezioro Ula (© anka88)

Po tym miłym akcencie trzeba było szykować się do pracy. Jestem zadowolona, ponieważ w tym roku biję rekordy dojazdu do pracy rowerem. Same plusy: z rana szybka pobudka, po południu dotlenianie się, wieczorem powrót bezpiecznymi, oświetlonymi drogami, a do tego oszczędność i trening w jednym :)  
Kategoria PRACA, 40-TKI


Relax :)

Wtorek, 11 lipca 2017 · dodano: 11.07.2017 | Komentarze 3

Rano pochmurno, deszczowo, nieciekawie... Popołudniu za to pogoda zmieniła się diametralnie, dzięki czemu czas wolny mogłam wykorzystać na rowerze. Jako cel wyjazdu wymyśliłam obszar Doliny Cybiny, na który spoglądałam z miejscowości Jankowo - Młyn, niedaleko Biskupic. Dojazd przez Kostrzyn - Gwiazdowo - Puszczykowo Zaborze - Sarbinowo - Jankowo. Posiedziałam troszkę na skraju drogi i odpoczęłam w otoczeniu przyrody. Następnie zrobiłam kółeczko przez miejscowości Góra - Promienko - Promno - Stara Górka - Kociałkowa Górka - Buszkówiec - Kostrzyn - Iwno. Tak fajnie się jechało, że aż żal było kończyć.

A co po drodze...?


Droga Iwno - Kostrzyn i drobna kraksa :/ (© anka88)


Obszar Doliny Cybiny prezentowany z miejscowości Jankowo - Młyn (© anka88)


Jezioro Góra (© anka88)
Kategoria 40-TKI


Okolica + praca

Środa, 5 lipca 2017 · dodano: 05.07.2017 | Komentarze 6

Z rana pogoda nie była zbytnio zadowalająca, jednak ta delikatna mżawka nie zniechęciła mnie do krótkiej przejażdżki po okolicy. Potem zafundowałam sobie dojazd do pracy, a po pracy załapałam się jeszcze na odrobinę słoneczka :) Dobre i to!


Przynajmniej po takich widokach wiem, że to teraz lato panuje :) (© anka88)
Kategoria PRACA, 40-TKI


Uczestnicy

Popuszczykowanie zielonkowe :)

Poniedziałek, 26 czerwca 2017 · dodano: 26.06.2017 | Komentarze 4

Miałam dziś do załatwienia pewną sprawę, a że miejscowość, w której to sprawę załatwiałam znajdowała się niedaleko Wierzonki, to oczywiście odwiedziłam Grześka i tym samym kolejny dzień urlopowania spędziliśmy razem...na rowerze :) Od rana z nieba siąpił delikatny deszczyk, jednak popołudniu było już całkiem przyjemnie. Udaliśmy się zatem na przejażdżkę do PK Puszcza Zielonka odwiedzając ścieżki i miejsca, w których jeszcze nie byłam. No i jak zwykle bardzo mi się podobało. Każdy ma ulubione miejsca w swoich okolicach do których często wraca, ja z kolei poznaje kolejne leśne dukty w lasach mniej mi znanych, ale w towarzystwie Grześka zaczynam pomału je rozpoznawać. Kto wie, może za jakiś czas będę mogła oprowadzać innych po Puszczy Zielonce? (taki żart... za małe mam jeszcze doświadczenie).

W dniu dzisiejszym byliśmy tam...

Nad jeziorem miejskim w Okońcu © anka88

Nad jeziorem w miejscowości Kamińsko © anka88

No i przechadzaliśmy się leśnymi duktami jadąc tak prosto przed siebie i relaksując się ciszą, spokojem, śpiewem ptaków :) © anka88

Grzesiek z zachwytu aż buta by zgubił :)) © anka88