Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 28491.58 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.92 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

40-TKI

Dystans całkowity:3991.05 km (w terenie 65.00 km; 1.63%)
Czas w ruchu:235:39
Średnia prędkość:16.94 km/h
Maksymalna prędkość:49.77 km/h
Liczba aktywności:93
Średnio na aktywność:42.91 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Objazd PK Promno z Grześkiem

Piątek, 23 czerwca 2017 · dodano: 23.06.2017 | Komentarze 3

Jeden telefon i po chwili już byłam na rowerze. Z Grześkiem oczywiście :) Spotkaliśmy się w połowie drogi z Promna do Biskupic skąd wjechaliśmy do PK Promno. W parku ukazał nam się szlak zielony, który obraliśmy. Po górskich wyprawach i niezbyt przyjemnych doznaniach na szlaku zielonym (czyt. zjazd z Iglicznej) mam teraz lekki uraz :/ Moje obawy były uzasadnione, ponieważ przejazd tym szlakiem odbywał się po zaroślach, powalonych drzewach, a nawet i wodnych przeszkodach :)

Podczas przejażdżki dopadł nas letni deszczyk, jednak w porę znaleźliśmy schronienie i nie zmokliśmy zbytnio. W domu zjedliśmy obiad po czym odprowadziłam Grześka do Pobiedzisk. Pomimo niezbyt sprzyjających warunków pogodowych kręciło nam się bardzo miło :) 

Taka przeszkoda to nie przeszkoda dla Grześka :) © anka88


Na rynku w Pobiedziskach © anka88


Uczestnicy

Dziewicza Góra - legendarna góra

Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 15.06.2017 | Komentarze 4

Nasz dzisiejszy wyjazd od samego początku odbywał się w otoczeniu pięknej Puszczy Zielonki z jej największym darem - Dziewiczą Górą, która dla mnie osobiście jest miejscem szczególnym. Z górą tą związana jest pewna legenda, którą zamieszczam poniżej... Co jest ciekawe to Dziewicza Góra nazywana jest także Górą Anny i można by rzec, że właśnie w tym miejscu ja również znalazłam swoją miłość :) Zbieg okoliczności? A może przeznaczenie :)


Legenda o Dziewiczej Górze zwanej również Górą Anny (© anka88)


Wieża na Dziewiczej Górze (© anka88)

Zanim jednak przejdę do widoków rozpościerających się z wieży wspomnę kilka słów o samym dojeździe do tego miejsca. Wspólnie z chłopakami, Grześkiem i Wojtkiem, udaliśmy się w kierunku miejscowości Kicin mijając po drodze ciekawe widoki na polach jak i pobliskich miejscowościach. Jadąc tak "Grześkowymi skrótami" dotarliśmy do jeziora nieopodal żwirowni Owińska. Tam zrobiliśmy sobie krótką przerwę, po czym zobaczyłam słynną plaże Tropicana jak i pałac. Następnie udaliśmy się do Czerwonaka.


Bracia Wojtasiaki :) Wojtas i Grzesiek (© anka88)


Po drodze mijany taki oto widok na Biedrusko... (© anka88)


Relaks nad jeziorem w Owińskach (© anka88)


Plaża Tropicana w Owińskach (© anka88)


Pałac w Owińskach (© anka88)

Po dojeździe do Czerwonaka ponownie udaliśmy się na Dziewiczą Górę, żeby wejść na wieżę i podziwiać piękne widoki, które prezentuję poniżej:


Pierwszy z widoków - w oddali Baumit znany z Pobiedzisk (© anka88)


Komin w Karolinie oraz widok na Poznań (© anka88)


Widać i Antoninek z siedzibą VW (© anka88)


Jest też i Swarzędz (© anka88)

Bardzo fajne miejsce, które każdemu polecam odwiedzić :) Wiadomo, Puszcza Zielonka to miejscami wymagający teren, ale mimo to warto wybrać się w te rewiry i przekonać się na własnej skórze jaki to piękny teren :)

Pozdrowienia,

Ania


Rozruch przed pracą

Środa, 14 czerwca 2017 · dodano: 14.06.2017 | Komentarze 2

Dzisiaj już roweru zaczęło mi brakować, więc wykorzystałam wolne przedpołudnie i wyruszyłam odwiedzić tereny Nadleśnictwa Czerniejewo oraz PK Promno. Gdyby chociaż ktoś mógł odwołać wiatr w naszym kraju to byłabym wdzięczna! Trudno się mówi... i w wietrze trzeba dawać sobie radę :) 
Nogi poniosły mnie w kierunku Sannik, skąd lasem przedostałam się do Wierzyc. Stamtąd prosta droga do Pobiedzisk, krótka przerwa na rynku i powrót do domu przez Nową Górkę, Kociałkową Górkę, Starą Górkę (ile tych górek?) aż do Iwna...


Ktoś mnie obserwował z zakamarków :) (© anka88)


Dworzec PKP w Pobiedziskach i wystawa rowerów - od koloru do wyboru :) (© anka88)


Potem role się odmieniły i to ja obserwowałam zwierzynkę :) (© anka88)
Kategoria 40-TKI


Uczestnicy

Okolicznie na spontanie

Niedziela, 4 czerwca 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 6

Jak nie wiadomo dokąd jechać to najlepiej jechać prosto przed siebie, a tym sposobem może wyjść fajna wycieczka. Tak było dziś w naszym wykonaniu :) Wyjechaliśmy z Grześkiem wczesnym popołudniem i drogę wyznaczaliśmy na bieżąco. Na samym początku skropił nas letni deszczyk, co było nawet przyjemne, a potem pogoda już się ustabilizowała. Poruszaliśmy się częściowo trasą IV Kostrzyńskiego Maratonu MTB, który odbywał się w dniu dzisiejszym.


Jeden z uczestników maratonu. Nie miał wyjścia, musiał jechać nawet i w deszczu. My na chwilkę przystanęliśmy pod wiaduktem (© anka88)

Tak sobie jadąc zajechaliśmy do Nekli, a wracaliśmy przez małe wioseczki w mojej okolicy. Cieszę się, że dziś Grzesiek był w dobrej formie i nawet sam zaproponował objazd drogą okrężną przez co wykręciliśmy ładną 40 - tkę.


Był i objazd polem... A co tam :) (© anka88)

Kolejny weekend za nami i nawet pogoda nie pokrzyżowała naszych planów :)


Uczestnicy

Niedzielny relaks

Niedziela, 28 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 3

Dzisiejsza jazda odbyła się w gronie rodziny Wojtasiaków :) Dobrze czuję się w towarzystwie "Trzech Panów", więc zamiast leżeć na kanapie przed telewizorem postanowiliśmy zrelaksować się nad Jeziorem Stęszewskim. Zanim jednak nad jezioro dotarliśmy p. Krzysztof zaproponował podjazd do pewnego miejsca w Czerwonaku, z którego rozpościera się świetny widok na miasto Poznań i wieżę na Dziewiczej Górze.  


No i proszę... (© anka88)


Uniwersytet Ekonomiczny widoczny zewsząd (© anka88)


No i jeszcze jeden odcinek Poznania (© anka88)

Na koniec wspomnę tylko, iż całe szczęście, że wczoraj udaliśmy się w dalszą podróż, ponieważ dzisiaj, przy tym upale, byłoby pewnie ciężko. Kolejny rowerowy weekend zaliczam do bardzo udanych :)


Zalew Kowalski przed pracą

Wtorek, 23 maja 2017 · dodano: 23.05.2017 | Komentarze 3

Otworzyłam oczy, spojrzałam przez okno i moje nogi już zaczęły rwać się na rower :) Zrobiłam więc co powinnam w domu, po czym wyruszyłam w kierunku Gwiazdowa, Puszczykowa Zaborze do miejscowości o nazwie Uzarzewo - Huby. Tyle razy intrygowało mnie co też w tej miejscowości się znajduję, że tym razem pojechałam to sprawdzić. No cóż... wiocha jak wiocha, a przed wiochą święcą ludzi... znaczy się Matka Boska trzyma wszystkich w opiece...


Po drodze do Uzarzewa - Huby (© anka88)

Po otrzymaniu Maryjnego pozdrowienia pomyślałam sobie, że skoro jestem tak blisko to podjadę nad Zalew Kowalski. Tak też się stało.


Chwila oddechu nad Zalewem Kowalskim (© anka88)


Miejsce to pokazał mi kiedyś Grigor :) Ma chłopak fajne miejscówki :))) (© anka88)

W drodze powrotnej udałam się na pyszną drożdżówkę z serem po czym pomknęłam w stronę Góry, Kostrzyna do domu.


"Pod Strzechą" mają pyszne wypieki :) Mniam, mniam... (© anka88)

Świetna pogoda do kręcenia. A do tego można osiągać fajne prędkości z górek :)
Kategoria 40-TKI


Uczestnicy

Spontaniczne spotkanie

Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 2

Tak się dziś fajnie złożyło, że jadąc na umówione spotkanie ze znajomą, po drodze wpadłam na pomysł żeby zadzwonić do Grigora i zapytać jak mu się wraca z pracy. Jak się okazało Grzesiek tak się rozpędził, że zajechał koła Paczkowa. Usłyszałam "Paczkowo" i pomyślałam sobie, że to całkiem niedaleko od Glinki Szlacheckiej do której zmierzałam. Nie musiałam nic mówić, aż tu nagle usłyszałam słowa.. to może się spotkamy? No ba... nie było innej opcji. Po krótkiej wizycie na korcie tenisowym, na którym to trening odbywała moja chrześniaczka, wyruszyłam na spotkanie. Towarzyszyłam Grześkowi w drodze powrotnej do domu, odprowadzając go do miejscowości Góra. Tam też każdy pomknął w swoim kierunku.


Pola i czterej panowie w jej pobliżu. Daje dziewczyna radę. Twardy zawodnik :) (© anka88)


Uśmiechnięty Grzesiek :) (© anka88)


Jezioro Góra w miejscowości Góra (© anka88)


Odprowadzam wzrokiem Grześka (© anka88)


Słońce świeciło dziś pięknie (© anka88)


A na koniec Pałac Mielżyńskich wieczorową porą (© anka88)

Jaki fajny spontan i zarazem niespodzianka mnie spotkała :) Grzesiek, dzięki za odwiedziny :*


Uczestnicy

W roli przewodniczki :)

Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 26.03.2017 | Komentarze 3

Najeździło się troszkę po okolicy Wierzonki w towarzystwie świetnych przewodników, to nie mogłam być gorsza i miałam dziś pole do popisu, żeby zaprezentować swoją ziemię :) Pole... to dobre słowo, tym bardziej, że pól było dziś sporo, ale oprócz nich były też inne, ciekawe, (moim skromnym zdaniem), drogi i krajobrazy okolic Iwna. Panowie, Grzesiek oraz p. Krzysztof, mieli więc okazję zwiedzić Iwno, Glinkę Duchowną i Szlachecką, Starą Górkę oraz część PK Promno. 


Witam Team Wierzonkowski :) (© anka88)

No i rozpoczynam wykład... Wjeżdżamy do Iwna i opowiadam co też tutaj mamy :) A jako wioska możemy pochwalić się Stadniną Koni, Pałacem Mielżyńskich, Gospodarstwem Rolnym, nieczynną już niestety gorzelnią, Stawem Deszczownia, Kościołem p.w. NMP Szkaplerznej, zespołem szkół no i śmiało mogę rzec, iż w Iwnie mieszkają mili ludzie (w tym oczywiście ja) :))


Droga do Iwna od strony miejscowości Libartowo (© anka88)

Po zaprezentowaniu wioski udajemy się w kierunku następnych miejscowości znajdujących się w okolicy...


Droga w Glince Duchownej - jak widać woda nieźle nawodniła pola... (© anka88)


Standardowy widok na polach :) (© anka88)


Jedziemy przez miejscowość Glinka Szlachecka w stronę Starej Górki (© anka88)


Po lewej piękno obszaru NATURA 2000 Dolina Cybiny (© anka88)


Dalsza droga zahacza o zjazd wąwozem w PK Promno (© anka88)


A na koniec zjazdu czeka nas mała przeprawa :) Na szczęście Panowie byli bardzo zaradni i "przenośka" poszła bardzo sprawnie. (© anka88)

Nie będę Was tu więcej zanudzać. Napisze tylko tyle, że ten weekend był bardzo udany pod względem rowerowym. Tyle atrakcji w tak krótkim czasie to tzw. "full wypas" :)

Więcej o Iwnie poczytać możecie u Grześka. Kliknij tutaj.

Dziękuję za uwagę i do następnego :)


Nad Jezioro Kowalskie

Poniedziałek, 23 stycznia 2017 · dodano: 23.01.2017 | Komentarze 5

Piękna, słoneczna pogoda, na dworze temperaturka w plusie, więc wybieram się na rower :) Tym razem za cel obrałam Jezioro Kowalskie. I wszystko byłoby idealnie, wręcz doskonale, gdyby nie zaliczenie pierwszej gleby w tym roku, tej zimy, w tym miejscu. Tak szybko na ziemi jeszcze nigdy się nie znalazłam :/ Lód powalił mnie na całego, ale na szczęście obity mam tylko lewy pośladek, a ręce i nogi całkowicie sprawne :) Nad Kowalskim zrobiłam sobie krótką przerwę na łyk ciepłej herbaty, po czym przez Promno wróciłam do domu.


Chwila oddechu (© anka88)


Jezioro Kowalskie w pełnej "kraksie".. yyy... krasie :) (© anka88)


Pola w okolicy Promna wyglądają niczym Sahara, z tą tylko różnicą, że pokryte są śniegiem (© anka88)


Sarenki stale poszukują pożywienia (© anka88)


I jest ich coraz więcej (© anka88)


Widok na Iwno z okolic Buszkówca (© anka88)

To by było na tyle... Nie będę siedzieć za długo, bo mnie dupsko boli :/

Kategoria 40-TKI


  • DST 48.06km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 17.48km/h
  • Sprzęt Kross Lea F4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nekielka i Czerniejewo

Sobota, 17 września 2016 · dodano: 17.09.2016 | Komentarze 1

Od rana troszkę zeszło mi na domowych pracach, więc na rower mogłam wybrać się popołudniu :) Pojechałam na zwiedzanie miejscowości Nekielka, w której już kilka razy gościłam, ale dopiero dzisiaj objechałam ją całą. Już myślałam, że okolica moja jest mi dobrze znana, a tu proszę... niespodzianka :) W Nekielce po raz pierwszy dojechałam nad Łowisko Expert Karp nad którym znajdowało się sporo wędkarzy z całym ekwipunkiem. Co mnie zaskoczyło, to oznakowanie drogi rowerowej, które drogi jako takiej nie przypominało :/ Dodatkowo tablica z napisem WSTĘP WZBRONIONY troszkę mnie zdziwiła, ale gdzie diabeł nie może, tam Anię poślę, więc wjechałam na teren łowiska i co? I nikt mi nic nie zrobił :)
Dalej udałam się do Lasu Czerniejewskiego, aż dojechałam do Centrum. W Czerniejewie dziś zakończenie lata, więc było troszkę tłumnie pod Pałacem. Gwiazdą wieczoru Mezo Band. Z Czerniejewa obrałam kierunek na Wierzyce skąd prowadziła asfaltowa droga prosto do Iwna. Cieszę się, że pogoda dopisała w dniu dzisiejszym. Tego mi było trzeba!


Droga rowerowa w troszkę w innej formie (© anka88)


Łowisko Expert Karp Nekielka (© anka88)


Las Czerniejewski (© anka88)


Taka piękna droga doprowadziła mnie do... (© anka88)


prywatnej posesji... Dalej przejazdu nie było :/ (© anka88)


Zakończenie lata w Czerniejewie (© anka88)


A na koniec zwierzynka (© anka88)
Kategoria 40-TKI