Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-TKI

Dystans całkowity:4008.64 km (w terenie 35.00 km; 0.87%)
Czas w ruchu:239:24
Średnia prędkość:16.50 km/h
Maksymalna prędkość:60.22 km/h
Liczba aktywności:76
Średnio na aktywność:52.75 km i 3h 11m
Więcej statystyk
  • DST 51.03km
  • Czas 02:55
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 32.87km/h
  • Temperatura 4.5°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kłecko

Sobota, 18 stycznia 2020 · dodano: 18.01.2020 | Komentarze 4

Sobotnia wycieczka w towarzystwie Grześka do Kłecka. Jechało się całkiem przyjemnie, ponieważ nie było mroźno i nie wiało zbyt mocno. Więcej zdjęć u Grześka.


Pałac w Zakrzewie (© anka88)


Przerwa nad Jeziorem Lednickim (© anka88)

  • DST 58.18km
  • Czas 03:47
  • VAVG 15.38km/h
  • VMAX 35.41km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Puszcza Zielonka i Owińska

Niedziela, 29 grudnia 2019 · dodano: 29.12.2019 | Komentarze 9

Dzisiaj pomimo, że nie było takiego mrozu, to palce moich stóp znowu ucierpiały :(. Już nie mam pomysłu co robić, żeby było dobrze, ale jedno jest pewne - gdyby nie postój w Wierzonce to nie wiem czy do domu bym dotarła. Gorąca kawa i obiad postawiły mnie na nogi i w drodze powrotnej już nic mi nie doskwierało. Grzesiek zabrał mnie i ojca na przejażdżkę do Owińsk, a przy okazji zahaczyliśmy także o Potasze i Trzaskowo. Już dawno nas tam nie było i widać było różnicę, zwłaszcza w ilości nowo wybudowanych domów.


Koło Barcinka przywitała nas zgraja psów (© anka88)


Owińska (© anka88)


Trzaskowo Golf Club (© anka88)


Puszcza Zielonka (© anka88)


Ten samochód musiał się cofać, bo nie dałby rady przejechać przez błoto. Na szczęście w Puszczy Zielonce nie było go zbyt wiele (© anka88)


  • DST 50.27km
  • Czas 03:05
  • VAVG 16.30km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 12.5°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Swarzędz i okolica

Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 17.11.2019 | Komentarze 5

Trasa wycieczki miała być zgoła inna, jednak podczas jazdy postanowiliśmy ją zmodyfikować. W ten oto sposób odwiedziliśmy dziś okolice Swarzędza zahaczając o jezioro. Jechało się przyjemnie, nie było zbyt dużego wiatru, a na niebie przebijały się promienie słoneczne. Przejeżdżaliśmy m.in. przez Tarnowo - Gwiazdowo - Sokolniki Gwiazdowskie - Paczkowo - Siekierki - Jasin - Swarzędz - Gortatowo i Biskupice. 


Terminal kontenerowy Clip Group Swarzędz - Jasin (© anka88)


Jezioro Swarzędzkie (© anka88)


UM Swarzędz (© anka88)


Polnych dróg nie mogło zabraknąć (© anka88)


Jezioro w okolicy Jankowa (© anka88)

  • DST 51.35km
  • Czas 03:08
  • VAVG 16.39km/h
  • VMAX 42.26km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Czerlejno - Gułtowy

Sobota, 26 października 2019 · dodano: 26.10.2019 | Komentarze 4

Dzisiaj postanowiliśmy odwiedzić miejsca, w których dawno nas nie było i w ten sposób dotarliśmy m.in. do miejscowości Czerlejno i Gułtowy. Podczas dojazdu zawiewał dość silny wiatr, ale w drodze powrotnej jechało się przyjemnie z wiatrem. W Czerlejnie pojawiły się nowe domy, kolejne są budowane - to chyba dzisiaj stały widok. W Gułtowach z kolei zrobiliśmy sobie krótką przerwę koło zespołu pałacowo - parkowego UAM. To bardzo fajne miejsce, którego można im pozazdrościć. 


Nową ścieżką rowerową z Pobiedzisk do Kociałkowej Górki będziemy przejeżdżać jeszcze wiele razy (© anka88)


Dolina Cybiny widziana z okolic Buszkówca (© anka88)


Zespół pałacowo - parkowy UAM w Gułtowach (© anka88)

Uczestnicy

Dziewicza Góra

Niedziela, 13 października 2019 · dodano: 13.10.2019 | Komentarze 5

Na niedzielę do wspólnego kręcenia zaprosiliśmy Wojtasa, brata Grześka. Najpierw udaliśmy się do Wierzonki po naszego kompana, a potem pojechaliśmy prosto na Dziewiczą Górę. Sporo mijaliśmy dziś po drodze rowerzystów i spacerowiczów, którzy korzystali z pięknej pogody. W Puszczy Zielonce po raz kolejny mieliśmy okazję podziwiać polską złotą jesień. Szkoda tylko, że ten czas nie trwa dłużej i że taka pogoda jak dziś, zdarza się raz na jakiś czas. No ale dobrze, że wogóle się trafia :). 


Złota jesień w Puszczy Zielonce (© anka88)


W drodze do Wierzonki przez las (© anka88)


Jazda już w trójkę (© anka88)


Punkt widokowy na Dziewiczej Górze (© anka88)


Bracia na wieży (© anka88)


Widoczność nie była dziś zachwycająca, ale coś było widać (© anka88)


Poznań jakby za mgłą (© anka88)


Uczestnicy

Pożegnanie lata

Niedziela, 22 września 2019 · dodano: 22.09.2019 | Komentarze 3

W dniu dzisiejszym żegnaliśmy astronomiczne lato na rowerach wybierając się na wycieczkę w okolice Lednogóry, Sławna i Kiszkowa. Pogoda na rower była wyśmienita. Błękitne niebo, praktycznie zero wiatru, grzejące słoneczko, no i nogi wyrywające się do kręcenia. Wczoraj nie mogłam wybrać się na rower, a chęci miałam spore. Niestety, czasami tak bywa. Może w tygodniu uda się coś pokręcić, byle tylko pogoda dopisywała.  


Pożegnanie lata nad Jeziorem Lednickim (© anka88)


W Sławnie Grzesiek natknął się na taki oto pojazd (© anka88)


Razem jeździ się zdecydowanie lepiej (© anka88)

Uczestnicy

Okolicznie w towarzystwie

Czwartek, 15 sierpnia 2019 · dodano: 15.08.2019 | Komentarze 4

Dzień wolny od pracy, więc czas fajnie było spędzić na wspólnej rowerowej przejażdżce. Umówiliśmy się z ojcem Grześka i Wojtkiem na wycieczkę, którą odbyliśmy po naszych bliższych i dalszych fyrtlach. Spotkaliśmy się nad Zalewem Kowalskim skąd wyruszyliśmy w drogę. Na początku chcieliśmy podjechać sprawdzić co pali się w okolicy Pobiedzisk, ponieważ pojawiły się kłęby dymu, ale ostatecznie nie udało nam się dojechać na miejsce. Okazało się, że paliło się pole w okolicach Pomarzanowic, pożar został w miarę szybko ugaszony. Tak kręcąc się to tu, to tam dojechaliśmy m.in. do Bednar, na ekoplaże w Stęszewku, do Tuczna, w okolice Karłowic i do Barcinka, gdzie pożegnaliśmy swoich kompanów.  


Droga Złotniczki - Wronczyn i moi towarzysze (© anka88)


Jezioro Kołatkowsko - Stęszewskie (© anka88)


Okolice Karłowic (© anka88)

Uczestnicy

Puszcza Zielonka w towarzystwie

Niedziela, 11 sierpnia 2019 · dodano: 11.08.2019 | Komentarze 1

Po śniadaniu Grzesiek zadzwonił do ojca z propozycją wspólnej przejażdżki i oczywiście spotkał się z pozytywną reakcją. Wybraliśmy się do Puszczy Zielonki zahaczając m.in. o Dąbrówkę Kościelną, następnie Zielonkę, Boduszewo koło Murowanej Gośliny, Kamińsko, Pławno i okolice Tuczna. Rozstaliśmy się w Kołatce i już sami wracaliśmy do Pobiedzisk. Nieźle dziś grzało, licznik wskazywał ponad 30 st.C, ale jakoś dojechaliśmy :). 


Grzesiek z tatą na leśnych duktach Puszczy Zielonki (© anka88)


Powrót w prażącym słońcu (© anka88)

Uczestnicy

Puszcza Zielonka_Kiszkowo

Sobota, 3 sierpnia 2019 · dodano: 03.08.2019 | Komentarze 4

Kolejna nasza wspólna przejażdżka po Puszczy Zielonce. Po dotarciu do Dąbrówki Kościelnej obraliśmy drogę do Kiszkowa. Przy okazji jazdy po polnych odcinkach poznaliśmy dwa nowe szlaki, którymi poruszaliśmy się po raz pierwszy. Pogoda była dziś idealna do jazdy, sama przyjemność z jazdy. 


Puszcza Zielonka - okolice Bednar (© anka88)


Grzesiek, żeby zrobić zdjęcie jeziora musiał wejść troszkę głębiej :) (© anka88)


Słoneczniki w okolicy Podarzewa (© anka88)


Pomosty w Pobiedziskach nad Jeiorem Biezdruchowskim (© anka88)

Uczestnicy

Sudety Zachodnie: Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich

Czwartek, 18 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 2

W czwartym dniu wizyty w województwie dolnośląskim osiągnęliśmy chyba apogeum wytrzymałości w jeździe, a momentami w prowadzeniu, rowerów pod górkę... Oj, ten wyjazd zapamiętam na długo. Jak sobie przypomnę nazwę Przełęcz Rędzińska to od razu bolą mnie nogi i jest mi słabo. To nie znaczy, że było tam okropnie, wręcz przeciwnie, widoki były zacne, ale akurat w tym dniu i o tym czasie skończył nam się zapas wody, nie mieliśmy nic do jedzenia, a rower trzeba było pchać pod górkę na wysokość ok. 727 m n.p.m. Dosłownie pchać, bo podjechać się nie dało. Zresztą w tym dniu to nie było jedyne miejsce, kiedy trzeba było prowadzić rower pod górkę. Takich miejsc było więcej, jak np. na Przełęczy pod Bobrzakiem, no ale mimo wszystko udało nam się podejść na sam szczyt, żeby potem móc zjechać z prędkością w granicach 60 km/h. 
Celem podróży w tym dniu były Kolorowe Jeziorka w miejscowości Wieściszowice. Znajdowały się tam m.in. jeziorka: żółte, purpurowe i błękitne, których zabarwienie związane było ze składem chemicznym ścian i dna wyrobisk. Na miejscu również był bar, z którego bardzo chętnie skorzystaliśmy po przeprawie przez Przełęcz Rędzińską :).  


Zamek w Bobrowie z innej perspektywy (© anka88)


Widok z okolic Gruszkowa (© anka88)


Grzesiek twardo podjeżdżał pod górki, kiedy ja już zaczynałam prowadzić rower :) (© anka88)


Ja idę, Grzesiek jedzie... No ale potem też już rower prowadził (© anka88)


Punkt widokowy na Śnieżkę po drodze (© anka88)


Dotarliśmy na szczyt, to wreszcie można było zjechać, choć tutaj trzeba było hamować (© anka88)


Zakład Górniczy Kopalnia "Rędziny". Kamieniołom dolomitu (© anka88)


Przełęcz Rędzińska, którą zapamiętam na długo (© anka88)


Jeszcze jeden widok z Rędzina (© anka88)


Jeziorko żółte (© anka88)


Jeziorko purpurowe (© anka88)


Do jeziorka błękitnego trzeba było iść taką drogą pod górkę.. (© anka88)


Aż wreszcie dotarłam i zobaczyłam je na żywo. Grzesiek w tym czasie został na dole i pilnował rowerów (© anka88)


Miejscowość Ciechanowice (© anka88)