Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-TKI

Dystans całkowity:4008.64 km (w terenie 35.00 km; 0.87%)
Czas w ruchu:239:24
Średnia prędkość:16.50 km/h
Maksymalna prędkość:60.22 km/h
Liczba aktywności:76
Średnio na aktywność:52.75 km i 3h 11m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Włocławek - Dobrzyń nad Wisłą

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 06.07.2020 | Komentarze 6

W drugi dzień podjechaliśmy autem do Włocławka, skąd podziwialiśmy widok na Wisłę - ależ to szeroka rzeka! Do centrum miasta nie podjechaliśmy, ponieważ największą atrakcją była dla nas Śluza Włocławek, na której non stop zatrzymywali się przejezdni, żeby podziwiać widok na Zalew Włocławski. Włocławek położony jest w w województwie kujawsko - pomorskim i należy do najstarszych miast w Polsce. Zaraz po wyjeździe z tamy odnaleźliśmy szlak rowerowy o nazwie Wiślana Trasa Rowerowa, która miejscami wyciskała ze mnie siódme poty - podjazdy jak w górach! Jadąc wzdłuż lewego brzegu Wisły dotarliśmy do Dobrzynia nad Wisłą, gdzie również byłam po raz pierwszy. To tu wdrapaliśmy się na Górę Zamkową skąd podziwialiśmy Wisłę w jej maksymalnej szerokości. Świetne miejsce, godne polecenia. Grzesiek poleca tutaj.



Widok na Włocławek z tamy (© anka88)


Dla Grześka takie podjazdy to pestka (© anka88)


Przez chwilę poczułam się jak w górach (© anka88)


Zalew Włocławski (© anka88)


Po drodze mieliśmy małą czereśniową wyżerkę (© anka88)


Jakby dwa różne światy.. (© anka88)


Góra Zamkowa i linia brzegowa Wisły (© anka88)


Wisła w pełnej okazałości (© anka88)


Powrót na tamę we Włocławku (© anka88)


Ogromna Śluza Włocławek (© anka88)


I jeszcze jeden widok z drugiej strony (© anka88)


Uczestnicy

Okołowierzonkowskie atrakcje

Niedziela, 21 czerwca 2020 · dodano: 21.06.2020 | Komentarze 3

Pogodynki na dziś zapowiadały ponownie deszcz i burze, jednak podczas naszej wycieczki nie było wogóle mowy o opadach. Nawet w pewnym momencie pojawiło się słońce. Grzesiek zaproponował wycieczkę w okolice Wierzonki, zahaczając przy okazji o pole facelii błękitnej w Karłowicach. Przy okazji zainteresowaliśmy się alpakami, które wylegiwały się na podwórku. Jakie to zabawne zwierzęta :). Po dojeździe do Wierzonki zaproponowaliśmy p. Krzysztofowi wspólne kręcenie i w ten oto sposób zostaliśmy odprowadzeni w okolice Złotniczek, skąd każdy pojechał w swoją stronę. Miło spędzona niedziela.


Zalew Kowalski (© anka88)


Facelia błękitna w Karłowicach (© anka88)


Malutka alpaka (© anka88)


I pozostałe stado alpak (© anka88)


W lasach mokro (© anka88)


Uczestnicy

Kipa w Łagiewnikach Kościelnych

Piątek, 12 czerwca 2020 · dodano: 13.06.2020 | Komentarze 5

Pamiętam, że przez Łagiewniki Kościelne już przejeżdżałam, jednak dopiero teraz swoją uwagę skupiłam na tzw. "Kipie" - czyli stawie z wyspą. Według przesłanek Kipa stanowiła funkcję lodowni, w której przechowywana była żywności właścicieli miejscowego dworu, znajdującego się po drugiej stronie. Z biegiem czasu staw przemienił się w zbiornik przeciwpowodziowy, a także stanowił miejsce spotkań i zabaw mieszkańców - latem było to kąpielisko, wędkowanie, a zimą lodowiskiem. Ciekawa historia, niestety w dniu dzisiejszym z powodu zamulania wody miejsce utraciło swoje rekreacyjne funkcje. Oprócz Kipy w Łagiewnikach znajduje się również dwór z I połowy XIX w. oraz świetna ścieżka przyrodnicza. Bogactwem parku są pomnikowe drzewa. których obwód dochodzi nawet to 500 cm. Niby mała miejscowość, ale jakże ciekawa. Zachęcam do odwiedzenia.



Teraz maki rządzą na polach (© anka88)


Cały czas jest barwnie (© anka88)


Grzesiek i Wojtas (© anka88)


Kipa w Łagiewnikach Kościelnych (© anka88)


Wnętrze Kipy (© anka88)


Dwór w Łagiewnikach Kościelnych (© anka88)


Uczestnicy

Leśna wyrypa z chłopakami

Sobota, 9 maja 2020 · dodano: 10.05.2020 | Komentarze 4

Wczoraj spotkał nas zaszczyt. ponieważ po raz pierwszy w tym roku na rower wybrał się z nami Wojtas, brat Grześka. Z tej też okazji pokręciliśmy się trochę po Puszczy Zielonce pokazując Wojtkowi ciekawe ścieżki. Lubię takie wyjazdy w towarzystwie większej ilości osób... czas zupełnie inaczej leci.


Grzesiek nad Jeziorem Stęszewskim (© anka88)


Przerwa na polanie w Zielonce (© anka88)


Gęsiego, Panowie, gęsiego :) (© anka88)



Uczestnicy

Jezioro Miejskie w Okońcu

Niedziela, 26 kwietnia 2020 · dodano: 26.04.2020 | Komentarze 6

Dzisiaj cel wybrałam ja, a Grześkowi przypisane zostało miano "przewodnika", bo tylko On wie jak poruszać się po Puszczy Zielonce, żeby dojechać nad Jezioro Miejskie w Okońcu (ja sama miałabym z tym problem). Zatem po obfitym śniadaniu ruszyliśmy w drogę. Dzisiaj wiatr też nam towarzyszył, ale nie tak bardzo jak w dniu wczorajszym. Zresztą po wjeździe do lasu można zapomnieć o wietrze. Nie można za to spokojnie jeździć z odsłoniętą twarzą, ponieważ na leśnych ścieżkach były dziś tłumy zarówno rowerzystów, jak i spacerowiczów. No ale cóż... nie zmieni się to, dopóki ponownie lasy nie zostaną zamknięte. Jechało się przyjemnie i udało nam się odwiedzić tereny, w których dawno nie byłam.


Dla Grześka ani podjazdy ani piach nie są straszne (© anka88)


Jezioro Miejskie w Okońcu (© anka88)


Jezioro Kamińsko (© anka88)


Na drogę wyszły nam dwa daniele (© anka88)


I nawet reagowały na nasze gwizdy :) (© anka88)

Uczestnicy

Stawiany

Sobota, 25 kwietnia 2020 · dodano: 25.04.2020 | Komentarze 9

Na sobotnią przejażdżkę wybraliśmy się razem. Grzesiek zaplanował wycieczkę przez Puszczę Zielonkę w kierunku Rejowca do miejscowości Stawiany. Po dotarciu pokazał mi pałac Kalksteina z 1853 r., po czym obraliśmy kierunek powrotny do miejscowości Pawłowo Skockie, a następnie Turostówko, Łagiewniki i Pobiedziska. Tak w wielkim skrócie, ponieważ mijanych miejscowości po drodze było sporo. Jako, że dzisiaj nieźle zawiewało musieliśmy szybko uciekać do lasu. W drodze powrotnej było więcej asfaltów i mieliśmy z wiatrem. Sporo terenu dziś pokonaliśmy i nawet nie narzekałam na leśny piach :).


Na polach pełno rzepaku, co dodaje im koloru (© anka88)


Grzesiek na Trakcie Bednarskim (© anka88)


W Puszczy Zielonce pełno takich fajnych ścieżek (© anka88)


Pałac Kalksteina w Stawianach (© anka88)


A w drodze powrotnej przyłączył się do nas piesek (© anka88)


Dookoła Jeziora Lednickiego i przez Łubowo

Sobota, 18 kwietnia 2020 · dodano: 18.04.2020 | Komentarze 7

Pogoda dopisuje, w domu ciężko wysiedzieć, więc i dziś wybrałam się na przejażdżkę. Od poniedziałku wreszcie jazda będzie spokojniejsza, bez obaw otrzymania mandatu. Koło Pól Lednickich spotkałam dwóch policjantów na motocyklach, nawet się nie zatrzymali, ale za to cofnęli się żeby dogonić dwóch innych kolesi pędzących na krosach. Objechałam Jezioro Lednickie po czym odbiłam w kierunku Owieczek i Żydówka, a potem z Łubowa już prosto do domu. Pomimo zasłoniętej twarzy jechało mi się dobrze, a to pewnie za sprawą chusty Buff, którą wczoraj zakupiłam.


Taki prywatny pomost by się przydał (© anka88)


Nad Jeziorem Lednickim spokój (© anka88)


Podobnie jak na drogach (© anka88)
Kategoria 50-TKI


  • DST 50.03km
  • Czas 02:45
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 36.08km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna w pełni!

Sobota, 28 marca 2020 · dodano: 28.03.2020 | Komentarze 5

Dzisiaj w powietrzu było czuć prawdziwą wiosnę. Zapach kwiatków, śpiew ptaszków... najlepsza pora roku, szkoda tylko, że nie pozwala nam na pełną swobodę. Mimo wszystko udałam się dziś po raz kolejny w moje stare rewiry, gdzie w większości poruszałam się asfaltami, a na nich spotykałam mnóstwo "szoszonów". Nie dziwiło mnie to zupełnie, ponieważ przy takiej pogodzie ciężko wysiedzieć w domu.

Dzisiejsza trasa: Pobiedziska - Góra - Sarbinowo - Paczkowo - Trzek - Czerlejno - Kostrzyn - Iwno - Sanniki - Wagowo - Zbierkowo - Pobiedziska.


Samotnik napotkany po drodze (© anka88)


W drodze do Iwna, jednak tym razem bez odwiedzin (© anka88)


BMC pomału będzie  kończył swój sezon. Czas na czyszczenie i zamianę z Krossem (© anka88)


A tutaj przeglądam się w wodzie :) (© anka88)
Kategoria 50-TKI


  • DST 53.17km
  • Czas 03:07
  • VAVG 17.06km/h
  • VMAX 33.26km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Las Czerniejewski i okolice Wrześni

Niedziela, 15 marca 2020 · dodano: 15.03.2020 | Komentarze 5

W miastach pustki, na drzwiach sklepowych komunikaty typu "sklep nieczynny do odwołania", "wchodzimy po 2 osoby" itp. Taki czas zafundował nam koronawirus. Z tego też powodu ludzi można spotkać w lesie i tak też było dzisiaj. Temperatura była dziś wyższa jak wczoraj, jednak mocniej wiało, co można było odczuć na własnej skórze. Przeważnie kiedy wieje uciekamy do lasu, tym razem pojechaliśmy do Lasu Czerniejewskiego. Jechało się całkiem przyjemnie, aż dotarliśmy pod okolice Wrześni, w miejscowości Nowy Folwark obraliśmy kierunek powrotny.


W Lesie Czerniejewskim ostatnio sporo ściętych drzew (© anka88)


Za to drogi mniej błotniste jak w Puszczy Zielonce (© anka88)


Hotele, restauracje i bary świecą pustkami (© anka88)


Podobnie jak teren między Barczyzną a Nowym Folwarkiem(© anka88)


Ludzie są i żyją :) (© anka88)

  • DST 50.03km
  • Czas 03:00
  • VAVG 16.68km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt BMC Bike MaChine
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Słoneczna niedziela

Niedziela, 8 marca 2020 · dodano: 08.03.2020 | Komentarze 4

Taką niedzielę to my rozumiemy... Ładnie, słonecznie, przy w miarę przyjemnej temperaturze... tak to można sobie kręcić. Nie mieliśmy konkretnego celu, jechaliśmy przed siebie, aż dotarliśmy w okolice mniejszych wioseczek, m.in. Żydówka, Dębicy, Dziećmiarek, Imiołek, Pól Lednickich. W drodze powrotnej musieliśmy zmagać się z wiatrem, ale na szczęście nie był aż tak upierdliwy. Było naprawdę sympatycznie, zwłaszcza, że ja jechałam za Grześkiem :))).


Mój towarzysz wycieczek (© anka88)


Okolice Pól Lednickich (© anka88)


Tym razem żurawie się spłoszyły, ale udało się złapać je w locie (© anka88)