Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anka88. Mam przejechane 27994.59 kilometrów w tym 235.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.97 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
pogodynek.plStatystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anka88.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

70-TKI

Dystans całkowity:2213.89 km (w terenie 12.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:131:28
Średnia prędkość:16.84 km/h
Maksymalna prędkość:42.66 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:73.80 km i 4h 22m
Więcej statystyk

Wieża widokowa - Zamek Przemysła w Poznaniu

Wtorek, 27 czerwca 2017 · dodano: 27.06.2017 | Komentarze 5

Wybrałam się na przejażdżkę do Poznania i będąc w okolicy Starego Miasta przypomniałam sobie, że we wtorki wieża widokowa w Zamku Królewskim jest bezpłatna :) A skoro nie trzeba płacić i Poznań zachęca turystów do odwiedzenia tego miejsca, to oczywiście skorzystałam i tym samym nacieszyłam oko fajnymi widokami na miasto Poznań i jego okolice. Trasę dojazdową jak i powrotną stale modyfikowałam i miejscami nie wiedziałam gdzie jestem. Standardowy dystans jaki jest do pokonania na odcinku Iwno - Poznań to jakieś 25 km - gdybym jechała standardowo, nudną trasą wzdłuż drogi krajowej 92, to wykręciłabym równe 50 km, a niestandardowo wyszło troszkę więcej.
Wspomnę jeszcze, że wieża widokowa ma ok. 43 metrów wysokości (taras widokowy na samym szczycie wieży). Dla zwiedzających dostępny jest jeszcze jeden taras, na który wjechać można windą (6 piętro) - on znajduje się na wysokości 30 m i jest zadaszony.  Bez dwóch zdań ja wolę te wyższe tarasy, z nich widoki są najpiękniejsze, a przy dzisiejszej pogodzie to była fajna atrakcja.

Bez przynudzania zapraszam do fotogalerii:

Podczas prac na polu ptaszęta są wszechobecne © anka88

Nowe Zoo w Poznaniu. W okresie wakacyjnym wreszcie zaczynają pojawiać się tam ludzie :) © anka88

Malta z bliska... doskonałe miejsce na relaks :) © anka88

Wieża widokowa - zamek Przemysła w Poznaniu © anka88

Językiem studenckim tzw. Polibuda :) © anka88

Poznań jest piękny :) A Stare Miasto prezentuje się wybornie :) © anka88

Z Dziewiczej Góry bardzo dobrze widać Poznań, zatem z Zamku Królewskiego wieża w środku lasu również musi być widoczna :) © anka88

Komin w Karolinie również jest dostrzegalny niemal z każdego miejsca © anka88

Poznańskiej Farze również niczego nie brakuje © anka88

W oddali widoczna była również poznańska Malta © anka88

No i tradycyjnie widok na Poznańską Katedrę - najstarszy polski kościół położony na Ostrowie Tumskim © anka88

Plac Wolności i Uniwersytet Ekonomiczny © anka88

I jeszcze jedno zdjęcie z cyklu... z bliska jak i z daleka :) I like Poznań! © anka88
Kategoria 70-TKI


Czerniejewo i okolice

Sobota, 24 czerwca 2017 · dodano: 24.06.2017 | Komentarze 4

Wybrałam się w okolicę Czerniejewa i napotkałam na wydarzenie zwane TRUSKAWISKIEM - poczytać o nim można pod linkiem: http://truskawisko.pl/o-nas. Ogólnie jest to zbiór atrakcji dla młodszych jak i starszych uczestników, łączący w sobie różnego rodzaju warsztaty kulinarne, konkursy, a co najważniejsze pokaz elegancji aut biorących udział w tzw. Rajdzie Pojazdów Zabytkowych. Myślałam, że uda mi się je obejrzeć z bliska, jednak niestety nie udało się. Auta w tym czasie podróżowały sobie po okolicznych miejscowościach, a ich główna prezentacja miała odbyć się dopiero o godz. 17:00. Nie tracąc więc czasu objechałam troszkę okolicę Czerniejewa, zaglądając m.in. do Pakszyna, Strzyżewa Czerniejewskiego, Noskowa i Radomic. Stamtąd udałam się ponownie do Czerniejewa po czym drogę powrotną obrałam przez Neklę, Nekielkę, Starczanowo, Brzeźno, Siedleczek i Siedlec do Iwna. Natchniona wiadomością od Grześka próbowałam odnaleźć akcent górski w swojej okolicy :)

Po drodze mijałam grupkę rowerzystów, która pokonywała pewnie trasę rajdu rodzinnego organizowanego z okazji Truskawiska © anka88
Pałac w Czerniejewie © anka88

Przed pałacem odbywało się dziś Truskawisko z pokazem eleganckich aut i innymi atrakcjami © anka88

Obiekty magazynowania ziarna w okolicy Czerniejewa © anka88

Grzesiek, znalazłam jedynie taki widok minimalnie zbliżony do klimatu gorskiego :) © anka88

No i tutaj również czuć góry :) Okolice Siedleczka we własnej osobie © anka88
Kategoria 70-TKI


Uczestnicy

Wakacje w Kotlinie Kłodzkiej - Góra Igliczna i Międzygórze

Wtorek, 20 czerwca 2017 · dodano: 22.06.2017 | Komentarze 2

W czwartym dniu pobytu w Kotlinie Kłodzkiej wyruszyliśmy zdobywać kolejny szczyt - tym razem Góry Iglicznej znajdującej się na poziomie 845 m n.p.m. Na szczycie góry znajduje się Sanktuarium "Marii Śnieżnej", które jest doskonałym punktem widokowym na część ziemi kłodzkiej i otaczające ją pasma górskie.


Uśmiechnięta wyjeżdżam zwiedzać kolejne rewiry Ziemi Kłodzkiej (© anka88)


Dojeżdżając do Bystrzycy Kłodzkiej podziwiamy panoramę pasm górskich wokół niej (© anka88)


Panorama miasta Bystrzyca Kłodzka (© anka88)

No i pojawia się pierwsza niespodzianka :) Otóż w Bystrzycy Kłodzkiej chcieliśmy obrać drogę szlakiem żółtym, jednak jak się później okazało nie był to dobry pomysł. Szlak ten okazał się pieszym, a wiadomo, że miejscami pokonanie szlaku pieszego nie jest takie łatwe kiedy u boku ma się rower. Dojechaliśmy do prywatnej posesji, na której przywitały nas małe, zajadliwe psy, mające ochotę na nasze kostki, jednak w samą porę wyszły właścicielki posesji i pozwoliły nam przejechać. Niestety droga okazała się nieprzejezdna i trzeba było schodzić kniejami, aż znaleźliśmy się na budowie :) Teraz się z tego śmieje, ale wtedy nie było nam do śmiechu.   


Grzesiek dzielnie znosił nasze rowery pośród chaszczy (© anka88)

Po odnalezieniu prawidłowego szlaku naszym oczom wreszcie ukazał się wierzchołek Góry Iglicznej i od razu jechało się lepiej :)


Podjazd do łatwych nie należał, pomimo, że droga wylana była równym asfaltem, ale najważniejsze to być wytrwałym (© anka88)


Sanktuarium "Maria Śnieżna" na Górze Iglicznej (© anka88)


Na terenie sanktuarium obowiązywał odpowiedni strój :) (© anka88)


Nakaz to nakaz :) (© anka88)

Widoki z Iglicznej były za to zachwycające...




Widoki z Góry Iglicznej na okolicę bliższą i dalszą (© anka88)


Grzesiek z widokiem na Masyw Śnieżnika (© anka88)


Święta Anna??? :)))) (© anka88)

No dobra. To pod Igliczną podjechaliśmy, a teraz trzeba z niej jakoś zjechać. Tylko gdzie?! Którym szlakiem?! Pytań było jeszcze więcej, aż w końcu zdecydowaliśmy się na szlak zielony, które przeklinać będę po wsze czasy! To kolejny szlak pieszy, którym rowerzyści nie powinni się poruszać (my już wiemy dlaczego). Prawdziwa gehenna! Bardzo strome zbocza, pełno korzeni, mieliśmy problemy z utrzymaniem roweru, który spychał nas dosłownie w dół. Raz zaliczyłam delikatny poślizg, ale na szczęście to nie było nic poważnego. Zejście tym szlakiem kosztowało nas wiele nerwów i jeszcze więcej wysiłku, jednak można i dostrzec jeden z plusów. Po zejściu natrafiliśmy na zaporę wodną w Międzygórzu, do którego zmierzaliśmy. 


Szlakiem zielonym wracamy z Góry Iglicznej (© anka88)


Szlag by to... (© anka88)

Kamienna zapora ma ponad 29 m wysokości i 108 m długości. Przejście przez metalową kładką jest niezapomnianym przeżyciem. Rozpościera się z niej wspaniały górski widok. 


Grzesiek na zaporze przeciwpowodziowej (© anka88)


Widok na rzekę Wilczki (© anka88)


Widok z metalowej kładki (© anka88)


Jesteśmy w Międzygórzu... (© anka88)


... i udajemy się nad Wodospad Wilczki (© anka88)

Po zapoznaniu się z częścią Gór w Sudetach Wschodnich wracamy do Paszkowa drogą przez Bystrzycę Kłodzką zachwycając się widokami, których będzie mi na pewno brakowało. Pobyt w górach to prawdziwy raj! Podjazdy są trudne i wyczerpujące, jednak o to właśnie chodzi w jeździe MTB.


Praca + Zalew Kowalski

Czwartek, 18 maja 2017 · dodano: 18.05.2017 | Komentarze 3

Kolejna jazda rowerem do pracy i miła przejażdżka po pracy. Tym razem nad Zalew Kowalski. Krótki relaks nad jeziorem, a następnie dalsza jazda przez Kołatę, Krześlice, Pomarzanowice do Pobiedzisk.


Jezioro Kowalskie zawsze prezentuje się elegancko. Szkoda tylko, że woda w nim taka brudna :/ (© anka88)


Jezioro Wronczyńskie Duże (© anka88)


Ten kolarz tak zapieprzał przede mną, że nie szło go dogonić... Byłam bez szans :) (© anka88)


Jezioro Biezdruchowo Pobiedziska (© anka88)


A na koniec zielony akcent pobiedziski :) (© anka88)

W drodze powrotnej odwiedziłam Człowieka Wielkiego Serca, który zgodnie z przykazaniem spragnioną napoił :) Ufff... jak dobrze, że są jeszcze tacy ludzie na tym świecie :))) I cieszę się, że maj sprzyja kręceniu :)
Kategoria PRACA, 70-TKI


Praca + Rusałka

Środa, 17 maja 2017 · dodano: 17.05.2017 | Komentarze 5

Dziś po pracy nie trzeba było dokręcać, bo tak jakoś samo się wykręciło :) Jechało mi się świetnie... nogi aż się rwały do pedałowania i w ten sposób powstał fajny wynik "siódemkowy". Zaraz po pracy odbiłam sobie w kierunku miejscowości Sarbinowo, Uzarzewo, Gortatowo, aż dotarłam do Swarzędza. Stamtąd prosta droga do Poznania z dość ruchliwym odcinkiem ul. Bałtyckiej, jednak dałam radę. Po dotarciu do miasta odcinkiem Wartostrady pojechałam w kierunku Sołacza, aż dotarłam nad Jezioro Rusałka.


Nad Rusałką przystanęłam na chwilkę, uzupełniłam węglowodany i ruszyłam w kierunku Malty... (© anka88)


Nad Wartą sezon rozpoczęty (© anka88)


I jak widać brzegi zaludnione... (© anka88)


Fajnie oglądać nowe odcinki Wartostrady :) (© anka88)

Po wyjeździe z Malty kierowałam się już do domu.


Malta wita i żegna :) (© anka88)

Fajny dzionek, przyjemna jazda i piękne widoki. A Poznań odwiedzony po dłuższej przerwie. Wreszcie :)
Kategoria PRACA, 70-TKI


Uczestnicy

Promno, Pobiedziska, Lasy Czerniejewskie i okolica

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 5

Umówiona byłam z Grześkiem na wspólne kręcenie po okolicy. Drogę wyznaczaliśmy podczas jazdy, bez zbędnych ceregieli. Jak już okolicę ma się w jednym paluszku, to wariantów wyboru jest zawsze wiele. My zdecydowaliśmy się po raz kolejny na las, ale również na mniejsze i większe miejscowości mojej okolicy. Spotkaliśmy się w Sarbinowie skąd udaliśmy się do PK Promno. Pojechaliśmy nad Jezioro Dębiniec, a następnie na rynek w Pobiedziskach, na którym zrobiliśmy sobie krótką przerwę.


Jezioro Góra (© anka88)


Stromy podjazd w obszarze Doliny Cybiny (© anka88)


Podjechałam ja, podjechał też Grzesiek :) (© anka88)

Za kolejny cel obraliśmy usypaną górę w okolicy składowiska odpadów w Borówku, skąd rozpościerał się fajny widok na PK Promno. Jednak zanim wdrapaliśmy się na górkę z naprzeciwka zbliżali się do nas trzej rowerzyści. Spotkaliśmy Ekipę Gnieźnieńską w składzie: Pan Jurek z wnukiem Mateuszem oraz Kubą. Jak to się mówi "świat jest mały", a takie spotkania to miłe spotkania. Pozdrowienia dla Was Panowie :). Chwilkę pogadaliśmy i udaliśmy się w dalszą trasę.


Od lewej: Pan Jurek, Mateusz, Grzesiek, Kuba i moja skromna osoba (© anka88)


Składowisko Odpadów Komunalnych w Borówku k. Pobiedzisk (© anka88)


Widok z góry na miejscowość Borówko (© anka88)


Widok na PK Promno (© anka88)

Wyjeżdżając z Promna postanowiliśmy odwiedzić jeszcze jeden las, tym razem Las Czerniejewski i objechać sobie jeziorka znajdujące się w jego wnętrzu.


Leśne dukty Lasu Czerniejewskiego (© anka88)


Jedno z jezior - Jezioro Ósemka (© anka88)

W drodze powrotnej zajechaliśmy do domu na szybki posiłek, po czym odprowadziłam Grześka do Sarbinowa. Stamtąd każdy pojechał w swoją stronę. Ja wybrałam wariant przez Puszczykowo Zaborze, Gwiazdowo, Kostrzyn do Iwna.


W drodze do Puszczykowa Zaborze obserwowałam sobie księżyc (© anka88)


A w drodze do Iwna zachód słońca (© anka88)

Kolejny weekend za nami, kolejny wspólny wyjazd, no i ciekawe wspomnienia pozostaną w naszej pamięci. Teraz już czas na relaks przed tygodniem pracy.

Do następnego!


  • DST 74.73km
  • Czas 04:25
  • VAVG 16.92km/h
  • Sprzęt Kross Lea F4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Poznań i Koziegłowy w towarzystwie Grigora

Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 23.07.2016 | Komentarze 2

Propozycja jazdy na rowerze w towarzystwie Grigora pojawiła się już w czwartek, z tym że nasze plany opiewały o troszkę inną trasę. Niestety, jak to z pogodą bywa splatała nam drobnego figla i trzeba było plany zmienić. Spotkaliśmy się nad Jeziorem Swarzędzkim, skąd udaliśmy się na poznańską Maltę. A tam...? Tłumy ludzi biorących udział w czwartej edycji imprezy Enea Chellenge Poznań: Mistrzostwa Europy ETU 2016 na dystansie długim.
Jak się okazuje wcześniejsze edycje dawały uczestnikom możliwość sprawdzenia się na trasie 113 km, a w tym roku trasa została nazwana dystansem długim i obejmie odcinek 226 km! Jak Ci ludzie to zrobią? Nie mam zielonego pojęcia, ale już ich podziwiam! Każdy z zawodników do pokonania będzie miał 3,8 km pływania w jeziorze maltańskim, 180 km jazdy na rowerze oraz 42,2 km biegu! WoW! Trzymam za nich kciuki. W dniu dzisiejszym miały miejsce zawody na dystansie sprinterskim i olimpijskim odpowiednio z dystansami:
  • Dystans sprinterski: 0,75 km pływania; 20 km jazdy na rowerze; 5 km biegu
  • Dystans olimpijski: 1,5 km pływania; 40 km jazdy na rowerze; 10 km biegu
Popatrzeliśmy chwilkę na tych wyczynowców i pojechaliśmy dalej na Wartostradę, aż dobiliśmy do drogi prowadzącej do Koziegłów. W Koziegłowach same stragany, osiedla, blokowiska, no i na szczęście fajny punkt widokowy na Poznań, aaa... no i w Koziegłowach serwują bardzo dobrą pizzę :) Po tak dobrym jedzeniu droga powrotna nie była lekka, a przy tym zrobiło mi się ciut chłodno, więc Grigor zaproponował herbatkę, po czym odprowadził mnie do miejscowości Łowęcin.


Kaczuchy na Stawach Młyńskich (© anka88)


Enea Chellenge Poznań 2016 (© anka88)


Triathloniści w akcji (© anka88)


Paparazzi :) (© anka88)


Ania&Grigor na tle Poznańskiej Katedry (© anka88)


Widok na Poznań z Koziegłów (© anka88)

Słoneczka może i dzisiaj nie było, ale i tak to była bardzo fajna wycieczka. Pogoda bardzo dobra do jazdy, niekoniecznie do fotografowania punków widokowych :)

Grześ, dzięki za towarzystwo i zapoznanie mnie z nowymi szlakami, których wcześniej nie znałam :)

anka88


  • DST 78.26km
  • Czas 04:40
  • VAVG 16.77km/h
  • Sprzęt Kross Lea F4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Posnania Bike Parade i pierwszy 1000 tego sezonu

Niedziela, 19 czerwca 2016 · dodano: 19.06.2016 | Komentarze 0

W dniu dzisiejszym w Poznaniu miało miejsce prawdziwe Rowerowe Flower Power czyli niecodzienna, bardzo kolorowa parada rowerowa ulicami Poznania. Po raz pierwszy wzięłam udział w tego typu imprezie i muszę przyznać, że było bardzo sympatycznie. Posnania Bike Parade to pierwsza rodzinna impreza promująca miejską kulturę rowerową, skierowana do wszystkich osób, dla których rower jest czymś więcej niż tylko środkiem transportu. Uczestnicy imprezy wystylizowali się w stylu "Flower Power", czyli w kwiatowe motywy, które zostały potem nagrodzone przez organizatorów. Pierwsze 1000 osób, które zarejestrowało się w programie otrzymało drobny upominek w postaci plecaka, bidonu i opaski. Na miejscu zbiórki, czyli na Golęcinie, odbyły się pokazy akrobacyjne niejakiego Pana Jonasza, które robiły wrażenie...


Początek imprezy (© anka88)


Sztuczki Jonasza (© anka88)


Zbijanie balona... pomiędzy nogami :) (© anka88)


Przeskakiwanie przez poprzeczkę na wysokości 120 cm (© anka88)

W dalszej części uczestnicy udali się na piknik na Plażę Miejską Rataje, gdzie  odbyło się znakowanie rowerów przez Policję, rozstrzygnięcie konkursu na najciekawszą stylizację oraz koncert Ani Rusowicz.


Uczestnicy parady (© anka88)


Tłumnie i kolorowo (© anka88)


Ania Rusowicz (© anka88)

Droga powrotna została przeze mnie celowo wydłużona, ponieważ chciałam dobić do pierwszego tysiąca przejechanych kilometrów w tym sezonie. Jak widać, udało się :)

Pozdrowienia
Kategoria 70-TKI


  • DST 73.54km
  • Teren 7.00km
  • Czas 04:04
  • VAVG 18.08km/h
  • Sprzęt Kross Lea F4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Latający Poznań z Aeorefestivalem w tle

Niedziela, 29 maja 2016 · dodano: 29.05.2016 | Komentarze 0

28-29.05 w Poznaniu odbywa się Aerofestival czyli efektowne akrobacje na niebie. Z ciekawości pojechałam zobaczyć jak to wygląda. Z domu wyjechałam coś koło godz. 13:00 i udałam się w kierunku Siekierek Wielkich, Gowarzewa, a następnie przez Kruszewnie i Garby na Poznań.
W Kruszewni taka oto niespodzianka... Mała rzeczka przepływająca praktycznie przed domem, więc mieszkańcy znaleźli na nią sposób. Można? Można!


Kruszewnia (© anka88)

W Zalasewie moją uwagę skupił dość pokaźny budynek, który okazał się? Szkołą Podstawową! Muszę przyznać, że przez ostatnie kilka lat Zalasewo bardzo się rozrosło, co widać na każdym kroku... Pełno domów jednorodzinnych, nowych osiedli, placów zabaw, wybrukowanych ulic... Aż im zazdroszczę.


Wspomniana szkoła w Zalasewie (© anka88)

Dojeżdżam do Poznania i zmierzam w kierunku Bukowskiej...
Tutaj zdjęcie z Mostu Rocha. Nadwarciańska przyjemność dla mieszkańców. Świetne miejsce na wypoczynek.


Katedra Poznańska na tle Warty (© anka88)

Wreszcie dobijam do Ławicy i spoglądam w niebo, na którym wyczyniają się takie oto cudeńka. Świetna sprawa! Hałasu co niemiara, ale naprawdę warto zobaczyć to na własne oczy.


Lot number 1 (© anka88)


Lot number 2 (© anka88)


Lot number 3 (© anka88)


Lot number 4 (© anka88)


Lot number 5 (© anka88)


Lot number 6 (© anka88)


No i lot number 7... na cześć dzisiejszych 70 km (© anka88)

Pozdrowienia
Kategoria 70-TKI


  • DST 75.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 17.79km/h
  • Sprzęt Kross Lea F4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wizytą w Gnieźnie... i Lednogórze

Poniedziałek, 28 marca 2016 · dodano: 28.03.2016 | Komentarze 1

Święta, święta i po świętach. Lenistwa jako takiego nie było, bo w ciągu tych trzech dni udało mi się pokonać kilka, (ba!) kilkadziesiąt kilometrów. Jak nie w biegu, to na rolkach, aż w końcu znalazł się czas na rower. Dzisiaj celem wyjazdu było Gniezno, a w nim? Collegium Europaeum, Muzeum Początków Państwa Polskiego, Park Rzeźby, Jezioro Jelonek z widokiem na Katedrę Gnieźnieńską i tradycyjnie sama Katedra. Było słonecznie, przyjemnie i tłoczno.. Super, że pogoda każdemu pozwoliła zaczerpnąć świeżego powietrza.


Collegium Europaeum (© anka88)


Muzeum Początków Państwa Polskiego (© anka88)


Park Rzeźby nieopodal Jeziora Jelonek (© anka88)


Widok na Katedrę Gnieźnieńską znad jeziora Jelonek (© anka88)


Widok na Katedrę Gnieźnieńską z rynku (© anka88)

Wracając z Gniezna odbiłam w kierunku Dziekanowic, gdzie na straży stoją Pierwsi Piastowie :) Dalej zrobiłam sobie krótką przerwę nad Jeziorem Lednickim.


Piastowie warują... (© anka88)


Jezioro Lednickie (© anka88)


Przerwa na coś dobrego :) (© anka88)


Kategoria 70-TKI